Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrudnisz młodego, dostaniesz 26 tys. złotych

Małgorzata Motor
Wiązanie się z pracownikiem od razu na dwa lata, z czego tylko przez rok będę dostawał dofinansowanie, nie jest najlepszym rozwiązaniem - twierdzi Kamil Zalewski, przedsiębiorca z Rzeszowa
Wiązanie się z pracownikiem od razu na dwa lata, z czego tylko przez rok będę dostawał dofinansowanie, nie jest najlepszym rozwiązaniem - twierdzi Kamil Zalewski, przedsiębiorca z Rzeszowa Bartosz Frydrych
26 tysięcy - tyle pieniędzy dostanie przedsiębiorca, który zdecyduje się zatrudnić osobę do 30. roku życia. Ani pracodawcy, ani bezrobotni ludzie przed 30. nie chwalą nowych przepisów.

W sobotę weszły w życie przepisy, zgodnie z którymi pracodawca za zatrudnienie młodej osoby przez rok będzie otrzymywał comiesięczny zwrot kosztów w wysokości ponad 2 tys. zł. Problem w tym, że przez kolejny rok też będzie musiał zatrudniać tę osobę, ale już nie będzie mógł liczyć na dofinansowanie. W ten sposób do 2017 roku ma powstać nawet 100 tys. miejsc pacy. Czy na pewno?

- Zainteresowanie rozdawanymi za darmo pieniędzmi zawsze było i będzie duże. Bezrobotnych przed 20. też mamy pod dostatkiem - zwraca uwagę Artur Ragan z Work Express.

Do nowych rozwiązań sceptycznie odnoszą się też osoby, dla których zostały one wprowadzone. - Nie zamierzam wiązać się z pracownikiem od razu na dwa lata, nie wiedząc, czy w ogóle nadaje się do roboty - kwituje Kamil Zalewski, przedsiębiorca z Rzeszowa. - Nie wierzę, że pracodawcy nagle zaczną zatrudniać młode osoby i dostanę pracę - mówi Barbara Dąbek.

Skorzysta 30 tys. bezrobotnych

Zgodnie z nowymi przepisami, pracodawca za zatrudnienie młodej osoby poniżej 30. roku życia przez rok będzie otrzymywał comiesięczny zwrot kosztów w wysokości ponad 2 tys. zł. W sumie przez rok ma dostać 26 tys. zł. Przez kolejne 12 miesięcy będzie miał jednak obowiązek nadal zatrudniać takiego pracownika, ale już z własnych pieniędzy. Będzie mógł co najwyżej liczyć na pieniądze z Krajowego Funduszu Szkoleniowego lub na podnoszenie kwalifikacji zatrudnionej osoby.

- Dla jakiejś grupy przedsiębiorców być może będzie to zachęta. Ważne, że uczenie zawodu też będzie jakoś dofinansowane. Pytanie, czy będzie ono dostępne tylko w drugim roku zatrudnienia. To byłoby trochę bez sensu, bo największe nakłady na podnoszenie kwalifikacji pracodawca ponosi właśnie w początkowym okresie zatrudnienia - zwraca uwagę Artur Ragan, ekspert rynku pracy z Work Express.

Według założeń w pierwszym roku funkcjonowania nowych rozwiązań z pomocy może skorzystać ok. 30 tys. bezrobotnych, a przez dwa lata ma powstać w sumie 100 tys. miejsc pracy.

- Trudno oszacować, czy uda się osiągnąć te wskaźniki. Pamiętać jednak należy, że zainteresowanie rozdawanymi za darmo pieniędzmi zawsze było i będzie duże. Bezrobotnych przed trzydziestką też mamy pod dostatkiem, bo w niektórych województwach stanowią ponad połowę ogółu bezrobotnych - zwraca uwagę Ragan.

Kamil Zalewski, właściciel komisu samochodowego w Rzeszowie, nowych rozwiązań nie przyjmuje z entuzjazmem.

- Wiązanie się z pracownikiem z góry na dwa lata, z czego tylko przez rok będę mógł liczyć na dofinansowanie, nie jest dobrym pomysłem. Jeśli osoba po roku pracy sprawdzi się, nie widzę potrzeby, żeby zmuszać mnie jeszcze do jej zatrudnienia. Dobry pracownik to taki, który nie tylko zarabia na firmę, ale też na siebie. Żaden pracodawca przy zdrowych zmysłach nie pozbywa się takich ludzi - twierdzi Zalewski.

Co istotne, w nowelizowanej ustawie nie ma przeszkód, by przedsiębiorca mógł zatrudnić osobę, która odbywała u niego wcześniej staż czy praktykę.

- Tak naprawdę, to z tych nowych przepisów najszybciej skorzysta właśnie ta grupa. Ja wprawdzie byłam na stażu, ale w firmie, która już nie istnieje. Szansa, że znajdę pracodawcę, który będzie skłonny zatrudnić mnie, jest zatem niewielka - twierdzi Barbara Dąbek spod Rzeszowa, która bezskutecznie szuka pracy od siedmiu miesięcy.

Młodzi bezrobotni

Na koniec września najliczniejszą grupę wśród zarejestrowanych bezrobotnych stanowiły osoby w wieku od 25 do 34 lat - 29,7 proc. Znaczny udział bezrobotnych przypada również na wiek od 35 do 44 lat - 21,4 proc. i 18 do 24 lat 17,7 proc. Osoby młode (tj. od 18 do 34 lat) stanowiły łącznie 47,4 proc. ogółu osób bezrobotnych. Wśród bezrobotnych kobiet osoby w wieku 25 do 34 lat stanowiły 34 proc., a w wieku 35 do 44 lat (23,3 proc.) oraz 18 do 24 lat (17,2 proc.). Bezrobotne kobiety od 18 do 34 lat stanowiły łącznie 51,2 proc. ogółu bezrobotnych kobiet. Młodzi wciąż są na gorszej pozycji niż inni bezrobotni.

Z ostatniego badania „Pracodawcy Podkarpacia” wynika, że pracodawcy, którzy zdecydowali się zatrudnić młodą osobę, sceptycznie później oceniali korzyści z takiego pracownika. Ponad połowa stwierdziła, że koszty i korzyści równoważą się, a co dziesiąty był zdania, że koszty nawet przeważają.

Dofinansowanie mają wypłacać urzędy pracy. Będą miały pieniądze w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24