Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrzymanie naczelnika Urzędu Skarbowego w Jarosławiu przez CBA. Polityk PiS: zastanawiamy się, czyj to był człowiek

Norbert Ziętal
CBA nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.
CBA nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie. Archiwum CBA
W Prokuraturze Regionalnej w Lublinie w dalszym ciągu trwają czynności procesowe związane z zatrzymaniem przez Centralne Biuro Antykorupcyjne Grzegorza P., naczelnika Urzędu Skarbowego w Jarosławiu oraz czterech przedsiębiorców. - Zastanawiamy się czyj to był człowiek i kto go wepchnął na to stanowisko - mówi nam polityk PiS.

W poniedziałek późnym wieczorem, w hotelu w Łańcucie agenci CBA zatrzymali czterech przedsiębiorców. CBA twierdzi, że ustaliło, iż ludzi ci zajmowali się m.in. wyłudzaniem zwrotu podatku VAT, wystawiali tzw. puste faktury, wprowadzali do obrotu dokumenty księgowe poświadczające nieprawdę. Równolegle druga grupa CBA, na stacji paliwowej przy autostradzie A4 koło Rzeszowa, zatrzymała Grzegorza P., naczelnika Urzędu Skarbowego w Jarosławiu.

- Jak ustalili prowadzący sprawę i operację agenci CBA, za 10 tys. złotych miesięcznie oferował roztoczenie swoistego parasola ochronnego. Za pieniądze gwarantował bezpieczeństwo w legalizowaniu przestępczego procederu służącego m.in. wyłudzeniom podatków i godzącego w interesy ekonomiczne państwa - informuje Piotr Kaczorek, rzecznik CBA.

Łapówka miała być przekazywana co miesiąc przez co najmniej kilka lat w formie czynszu za najem lokalu należącego do osoby bliskiej zatrzymanemu naczelnikowi.

- Trwają czynności procesowe z udziałem zatrzymanych. Z uwagi na dobro postępowania nie mogę udzielić więcej informacji - powiedział nam wczoraj prok. Piotr Marko, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że zatrzymani przedsiębiorcy działali w branży tzw. usług miękkich. Doradczych, konsultingowych prawnych.

Zatrzymanie szefa jarosławskiej skarbówki odbiło się szerokim echem w Jarosławiu. Grzegorz P. od 1997 r. pracował w Urzędzie Skarbowym w Jarosławiu. Zaczynał od najniższego stanowiska, poborcy podatkowego. W 2016 r. za czasów Pawła Szałamachy, ówczesnego ministra finansów w rządzie Beaty Szydło, został powołany na naczelnika US.

- Oczywiście wiemy o sprawie. Jesteśmy bardzo zaskoczeni, szczególnie, że obecnie tropienie przestępców VAT-owkich to priorytet. Zastanawiamy się czyj to był człowiek i kto go wepchnął na to stanowisko - mówi nam polityk PiS.

Zatrzymany naczelnik skarbówki w ostatnich dniach szkolił nowych radnych, jak mają wypełniać oświadczenia majątkowe. Niedawno zachwalał tzw. konstytucję biznesu. Udzielał się też społecznie w Jarosławiu, co widać choćby po lekturze artykułów lokalnych portali internetowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24