Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawody, które na Podkarpaciu dają etat [RAPORT]

Beata Terczyńska
Poszukiwani: pielęgniarki, kierowcy tirów, piekarze. Tak wynika z przeprowadzonego na Podkarpaciu badania „Barometr zawodów”.

Dotarliśmy do raportu z tego badania. Zawiera on opracowaną przez pracowników powiatowych urzędów pracy prognozę grup zawodów, w których w 2017 roku łatwo będzie znaleźć pracę i takich, w których zapotrzebowanie na pracowników będzie niewielkie.

- Pracodawcy na Podkarpaciu będą poszukiwali trzech grup pracowników: specjalistów i personelu średniego szczebla, robotników wykwalifikowanych, którzy mogą się pochwalić nie tylko dobrym wykształceniem technicznym, ale i praktyką, a także sprzedawców i pracowników sektora usług - przybliża Iwona Idzik-Maciej z Wydziału Informacji Statystycznej i Analiz w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Rzeszowie.

Eksperci zauważają, że kolejny rok z rzędu bardzo trudno jest znaleźć kierowców autobusów oraz samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych. Dlaczego? - Z jednej strony konieczne są odpowiednie uprawnienia, których zdobycie wiąże się z wysokimi kosztami, z drugiej strony warunki pracy są ciężkie. Jest to praca wymagająca dyspozycyjności, gotowości do podróży zagranicznych, a co za tym idzie znajomości języków obcych - tłumaczą.

Widać to także na przykładzie ogłoszeń w naszej gazecie. „Zatrudnię kierowcę kategorii C lub C+E, w transporcie międzynarodowym” - takich ofert nie brakuje.

Na listę zawodów deficytowych trafiły znów pielęgniarki. - Wiele z tych, które są w rejestrach bezrobotnych, utraciło prawo do wykonywania zawodu - wynika z raportu. - Praca pielęgniarek nie jest należycie wynagradzana, dlatego wiele osób kształcących się w tym zawodzie zakłada z góry poszukiwanie jej za granicą.

Brakuje również doświadczonych fryzjerów. Ci zarejestrowani jako bezrobotni często długo nie pracowali i mają zdezaktualizowane kwalifikacje. Z opracowania wynika też, że nie słabnie zapotrzebowanie na zawody w sektorze gastronomicznym. Wśród deficytowych są kucharze, szefowie kuchni i piekarze. Pracodawcy i tu szukają głównie osób z doświadczeniem. - Chcę kształcić w zawodzie piekarz, a nie mam kogo - ubolewa Aleksandra Wanic, dyrektor Zespołu Szkół Spożywczych w Rzeszowie. - Nie mam już ani jednego ucznia w klasie pierwszej, drugiej i trzeciej, podczas gdy potrzeby pracodawców są spore.

Dlaczego młodzi ludzie nie garną się do nauki zawodu piekarza? - W ubiegłym roku mieliśmy tylko jednego kandydata do takiej klasy. Myślę, że młodych odstraszają trudne warunki pracy, czyli na trzy zmiany, a najczęściej nocą, w wysokiej temperaturze - mówi dyrektor Aleksandra Wanic.

- Myślę, że doświadczeni piekarze powinni bardziej zaangażować się w przekonywanie młodych do wybrania tejże profesji. Może zaproponować im atrakcyjne stypendia? Motywacja finansowa jest bardzo ważna.

Jeśli nic się nie zmieni, za jakiś czas nie będzie miał kto zmienić odchodzących na emeryturę piekarzy. To przełoży się na jakość pieczywa.

Fachowcy dyktują warunki płacowe

- Wiele zawodów z grupy deficytowych wiąże się z ciężką pracą fizyczną, np. w sektorze budowlanym czy związanym z naprawą pojazdów samochodowych - zwraca uwagę Iwona Idzik-Maciej z WUP. - Pojawia się problem tzw. szarej strefy. Rejestracja w urzędzie pracy w celu uzyskania ubezpieczenia jest w tych przypadkach bardzo częsta.

W cenie jest pracownik, który ma kilka kwalifikacji i umiejętności. - W takim przypadku w sektorze budowlanym można już mówić o „rynku pracownika”, gdzie dobry fachowiec wybiera pracodawcę i może dyktować warunki wynagrodzenia - dodaje. - Potrzeba łączenia kwalifikacji dotyczy także spedytorów i logistyków. Pracodawcy mają wysokie wymagania. Obok kwalifikacji konieczna jest znajomość języka obcego.

Wśród zawodów deficytowych są też: przedstawiciele handlowi, pracownicy telefonicznej i elektronicznej obsługi klienta. Tu problemami są specyficzne warunki pracy, prowizyjne wynagrodzenie, dyspozycyjność i gotowość do pracy w terenie. Ponadto m.in.: blacharze i lakiernicy samochodowi, cieśle i stolarze budowlani, murarze i tynkarze, spawacze, krawcy, lekarze .

Z tym zawodem o pracę najtrudniej

- W grupie zawodów nadwyżkowych, podobnie jak rok wcześniej, są absolwenci popularnych kierunków studiów: filolodzy i tłumacze, filozofowie, historycy, politolodzy, kulturoznawcy, socjolodzy i specjaliści ds. badań społeczno-ekonomicznych - podaje. - Eksperci zauważają też nadwyżkę absolwentów prawa, którzy bez specjalizacji mają niewielkie szanse na pracę.

Ciężko o jej znalezienie także inżynierom inżynierii środowiska, chemikom i w dalszym ciągu nauczycielom. - Do grupy zawodów nadwyżkowych trafili nauczyciele języków obcych i lektorzy, nauczyciele przed-miotów ogólnokształcących i nauczyciele nauczania początkowego - zauważa.

Rynek nasycony jest ekonomistami, specjalistami administracji publicznej, technologii żywności i żywienia, rolnictwa i leśnictwa, technikami budownictwa i informatyki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24