Zbiegające się drogi Karpat Krosno i PGE Stali Mielec. W sobotę obie drużyny zagrają ze sobą po kilku latach przerwy

Kuba Zegarliński
Kuba Zegarliński
Karpaty Krosno wygrały Regionalny Puchar Polski, teraz zagrają z PGE Stalą Mielec
Karpaty Krosno wygrały Regionalny Puchar Polski, teraz zagrają z PGE Stalą Mielec Miłosz Bieniaszewski
W sobotę w ramach 1/32 Fortuna Pucharu Polski Karpaty Krosno podejmą u siebie PGE Stal Mielec. Dla obu klubów będzie to spotkanie po dłuższym czasie przerwy.

Jeszcze kilkanaście lat temu niemal stali rywale. Spotykali się co sezon, a ich mecze zawsze miały wysoką, derbową temperaturę. W ostatnich latach jednak, gdy Stal Mielec pięła się po kolejnych szczeblach aż dotarła do PKO BP Ekstraklasy, Karpaty Krosno na dobre ugrzęzły w czwartej lidze.

W najbliższą sobotę różnica kilku klas rozgrywkowych nie będzie mieć jednak żadnego znaczenia. W końcu wyjdzie jedenastu na jedenastu, a mecz trwać będzie 90 minut. Jak to się mówi: Derby rządzą się swoimi prawami.

Ostatni raz obie drużyny spotkały się jeszcze w 3.lidze lubelsko-podkarpackiej w sezonie 2012/13. Tamten sezon był przełomowy dla mielczan – wygrali całe rozgrywki i rozpoczęli siedmioletni marsz w stronę ekstraklasy. W pierwszym meczu rozegranym w Mielcu wygrała Stal, co ciekawe po golach Macieja Domańskiego i Kamila Kościelnego. Obaj prawdopodobnie wybiegną przeciwko Karpatom również w sobotę. Z kolei w rewanżu w Krośnie padł bezbramkowy remis.

Oczywiście przez te wszystkie lata, w których oba kluby grały w tych samych ligach, często wymieniły się zawodnikami. I tak w Stali Mielec grali chociażby: Kamil Radulj, Marek Fundakowski, Paweł Sedlaczek, czy Jakub Popielarz. Wszyscy, wcześniej lub później, trafiali albo z Krosna do Mielca, albo z Mielca do Krosna.

– Ja akurat jestem rodowitym mieszkańcem Krosna i wychowankiem. To z Krosna trafiłem do Mielca - wspomina Jakub Popielarz, kiedyś piłkarz Karpat, Stali oraz Lechii Gdańsk, dziś założyciel i dyrektor Vivio Akademii Piłkarskiej oraz trener indywidualny w Piłkarskim Treningu Indywidualnym Krosno.

- Jeśli chodzi o pierwszy mecz w barwach Stali przeciwko Karpatom to pamiętam go doskonale, to jeszcze było w czasach juniorskich. Wygraliśmy bardzo wysoko i sam zdobyłem kilka goli przeciwko dawnym kolegom z Krosna. Pamiętam również mecze jeszcze w 4 lidze, w której graliśmy bardzo młodym składem 16, 17 latków. Mimo młodego wieku i braku doświadczenia raczej w tamtym okresie pokonywaliśmy Karpaty – wspomina.

- Co do spotkania w najbliższą sobotę, to będę kibicował zarówno Stali jak i Karpatom. W mojej sytuacji to raczej naturalne. Przecież to dwa kluby, w których spędziłem najwięcej lat mojej kariery i do których czuję niezwykle mocne przywiązanie. Chciałbym, aby mecz był po prostu miły dla oka i zadowolił kibiców, którzy pojawią się w sobotę na Legionów w Krośnie.
Faworyt wydaje się być tylko jeden, ale Jakub Popielarz przestrzega mielczan przed lekceważeniem rywala.

- Mecze pucharowe są dosyć specyficzne. Często zespoły z niższych lig wykazując się determinacją, wolą walki i dobrą grą w obronie potrafią zneutralizować wyższy potencjał zespołu grającego kilka klas rozgrywkowych wyżej. Zaś zawodnicy profesjonalni czasem nie potrafią podejść do tego typu meczów na odpowiednim nastawieniem i stąd w pucharach często zdarzają się tak zwane „niespodzianki”.

- Karpaty Krosno to obecnie zespół z charakterem. Ekipa prowadzona przez niezwykle ambitnego i mega pracowitego trenera Darka Lianę jest poukładana taktycznie i stara się kontrolować przebieg wszystkich rozgrywanych spotkań poprzez utrzymywanie się przy piłce i cierpliwe budowanie swoich akcji. Karpaty mają pomysł na działanie w każdej fazie gry co jest zasługą pracy sztabu trenerskiego oraz zawodników, którzy na warunki 4-ligowe mają naprawdę wysoki poziom – podkreśla Jakub Popielarz.

Gospodarze sobotniego meczu mogą zaskoczyć mielczan zdolną młodzieżą, której w Krośnie zdecydowanie nie brakuje.

- Karpaty mają obecnie bardzo wyrównany skład, ale uważam, że warto zwrócić uwagę na Szymona Dziadosza. Niezwykle utalentowany zawodnik, który lada moment powinien grać w ekstraklasie. Mocnym punktem w ataku jest również napastnik Robert Kozubal, którego piłka „szuka” w polu karnym. W szerokiej kadrze znajduję się też mój wychowanek Konrad Głód z rocznika 2005, ale to jeszcze nie jego pora. Jak Karpaty zagrają w pucharach za rok, to może młody dostanie swoją szansę? – analizuje nasz rozmówca.

Mecz Karpaty Krosno - PGE Stal Mielec w sobotę o godzinie 16.

Dariusz Marzec w szczerym wywiadzie po odejściu z PGE Stali Mielec: takie rozstania naprawdę bolą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24
Dodaj ogłoszenie