Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Bartman jak chirurg. Sam nastawił sobie palec

Marek Bluj
Zbigniew Bartman i udzielający mu pierwszej pomocy po urazie Jerzy Rusin.
Zbigniew Bartman i udzielający mu pierwszej pomocy po urazie Jerzy Rusin. TOMASZ JEFIMOW
Rozmowa ze ZBIGNIEWEM BARTMANEM, atakującym Asseco Resovii, któremu podczas krośnieńskiego turnieju przytrafiła się kontuzja.

- Co się z stało z twoim kciukiem?

Zbigniew Bartman: - Przy bloku, podczas spotkaniu z Treflem w Krośnie niefortunnie dostałem w niego piłką. Ucierpiał trochę staw, ale na szczęście udało mi się samemu nastawić ten palec.

- To odważna decyzja...

- Trochę tak. Byłem trochę w szoku, bo palec wyskoczył ze stawu i wszedł mi do środka. Złamałem go od razu nastawiłem. Dobrze, że nie było dyslokacji kości, nie było też ani złamania, ani pęknięcia. Jednym słowem, był to mniej poważny uraz, niż to na początku wyglądało.

- Ale potem jakaś konsultacja medyczna została przeprowadzona?...

- Był robiony rentgen, dlatego wiemy, że nie ma złamania, panewka też nie jest uszkodzona. Dosyć mocno została naruszona torebka stawowa, jest duży obrzęk, ale to minie.

- Zagrasz już w turnieju Jana Strzelczyka?

- Bardzo tego chcę. Zrobimy wszystko ze sztabem medycznym i szkoleniowym, aby to tak się stało.

- Twoja opinia o turnieju w Krośnie?

- Turniej typowo szkoleniowy. Wszyscy mieli okazję pograć. Moim zdaniem to bardzo istotne, bo występowaliśmy w różnych wariantach, różnych ustawieniach. Zebraliśmy cenne informacje i uważam, że również doświadczenie, i... przystępujemy do następnego etapu przygotowań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24