Zbigniew Ziobro dalej ministrem sprawiedliwości. Sejm odrzucił wniosek opozycji

- Nie jesteście opozycją totalną, ale fatalną. Nie powinniście nazywać się Platforma, ale Pogarda. Donosicie na własny kraj w Brukseli. To pogarda dla waszych wyborców. Oczekujecie, że uwierzą, że to nie wy blokujecie środki należne Polakom. Domagacie się w swoich uchwałach ukarania Polski i wy macie czelność nas oskarżać? - mówił m.in. Zbigniew Ziobro z trybuny sejmowej.

O godzinie 17:00 rozpoczął się punkt obrad, w którym posłowie mieli zadecydować o przyszłości ministra Ziobry. Głosowanie poprzedziła burzliwa dyskusja. - Zbigniew Ziobro ma tylko frazesy zamiast realnej pomocy dzieciom, czy kobietom. Ziobro jest promotorem hejterów i antysemitów takich jak Piebiak, czy Dudzicz – mówiła Anna Maria Żukowska z Lewicy.

- Panie premierze, dawno pan takiej miny niewyraźnej nie miał. Przyjdzie panu za chwilę bronić osoby, która od kilku lat podcina gałąź na której siedzicie. Zobaczymy, jak pan podoła – zwracał się do Mateusza Morawieckiego Krzysztof Paszyk z PSL. - To wniosek nie tylko dotyczący Zbigniewa Ziobry, ale całej Solidarnej Polski. Najbardziej szkodliwej formacji ostatnich 30 lat. Jesteście januszami polskiej polityki! – dodawał.

- Mamy wroga zewnętrznego, wroga który zaatakował naszego sąsiada, a wy szukacie wroga wewnętrznego. Dzisiaj znaleźliście sobie wroga w ministrze Ziobrze - zauważył Mateusz Morawiecki. - Chcecie go [Ziobrę – przyp. red.] zniszczyć. Nie uda wam się to. Bo za nim stoi i prawo, i sprawiedliwość, ale także wola Polaków – bronił ministra premier.

Finalnie 224 posłów zagłosowało za przyjęciem wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. Przeciw zagłosowało 231 członków sejmu. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Tym samym Zbigniew Ziobro dalej będzie pełnił funkcję ministra sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy.

Wcześniej sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zarekomendowała odrzucenie wniosku o wyrażenie przez Sejm wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. „Za” głosowało 14 posłów; 16 posłów opowiedziało się za jego odrzuceniem.