Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbudował na Mleczce w Przeworsku hydroelektrownię

Janusz Motyka
Turbiny już produkują energię elektryczną – cieszy się Piotr Duchalski. Przedsiębiorca uważa, że takich obiektów jak ten w Przeworsku powinno na Podkarpaciu być dużo więcej, bo poza Soliną, energia wody praktycznie nie jest tu w ogóle wykorzystana
Turbiny już produkują energię elektryczną – cieszy się Piotr Duchalski. Przedsiębiorca uważa, że takich obiektów jak ten w Przeworsku powinno na Podkarpaciu być dużo więcej, bo poza Soliną, energia wody praktycznie nie jest tu w ogóle wykorzystana Janusz Motyka
Produkuje energię elektryczną i zabezpiecza miasto przed powodzią. Jest bezpieczna dla środowiska i nie budzi tylu kontrowersji co elektrownie atomowe. Hydroelektrownia w Przeworsku stała się faktem.

Budowa Małej Elektrowni Wodnej w Przeworsku to przedsięwzięcie prywatne. Inwestorem jest biznesmen z Mrągowa który wydzierżawił teren wraz z istniejącym, pocukrownianym stopniem wodnym spiętrzającym wodę na Mleczce. W skali Podkarpacia - jeśli nie liczyć istniejących elektrowni w Solinie-Myczkowcach - to jedna z nielicznych tego typu inwestycji wodnych. Oczywiście na dużo mniejszą skalę.

Piotr Duchalski to pasjonat odnawialnej, bezpiecznej energii. Ma już jedną hydroelektrownię w województwie lubelskim przy granicy z Ukrainą. Ta na Podkarpaciu jest jego drugą inwestycją tego typu. Ma już niezbędne pozwolenia energetyczne, czeka tylko na odbiór budowlany. Próbny rozruch turbin dowodzi, że docelową moc 63 kW elektrownia osiągnie bez problemu.

- Region ma ogromne możliwości w zakresie produkcji energii odnawialnej. Trudno pojąć, dlaczego nie wykorzystuje się tego potencjału - dziwi się przedsiębiorca z Mrągowa. Chciałby na Podkarpaciu zainwestować jeszcze w dwie, maksymalnie trzy hydroelektrownie.

Sprawą na którą szczególną uwagę zwraca przedsiębiorca to ekologia. Dlatego uporządkował dno tzw. kanału ulgi który odprowadza nadmiar wody Mleczki bocznym kanałem od strony szpitala. - Kanał pełni też rolę przepławki dla ryb - tłumaczą przeworscy wędkarze.

W sąsiedztwie hydroelektrowni jest dużo czyściej, bo dzierżawca terenu musi dbać o jego estetykę. Z dna rzeki wydobył tony mułu i śmieci. Na bieżąco wyławiane są płynące z nurtem rzeki śmieci. - Jest tego niesamowicie dużo - dziwi się Duchalski.

Z hydroelektrowni na Mleczce zadowoleni są też przeworszczanie. - Przez wbudowanie w dno rzeki trzech potężnych rur o dużej średnicy powstało dodatkowe ujście wody. To poprawi zabezpieczenie przeciwpowodziowe - cieszą się okoliczni mieszkańcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24