Zbyt wiele niewiadomych o drodze marzeń

Czy połączyłaby Jasło z autostradą? Zdaniem władz, na to pytanie trudno w tym czasie odpowiedzieć. Trudno też powiedzieć, jak dokładnie miałaby przebiegać nowa „73”. Nie wiadomo też, kiedy rozpocznie się budowa, ani co ważniejsze, kiedy będziemy mogli po niej jeździć. Wszystko na chwilę obecną jest w kategorii planów. - W ciągu roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad powinna zrobić trzy warianty przebiegu tej drogi - chwalił się poseł Rzońca. W Jaśle miałaby powstać m.in nowa obwodnica zachodnia, która odciążyłaby ruch w mieście.

Nowa droga biegłaby od Topolin do drogi nr 73 na wysokości jasielskiej oczyszczalni ścieków. Dalej włączałaby się w drogę, w punkcie ostrego zakrętu w Kołaczycach i płaskim sąsiedztwie Wisłoki omijałaby Kołaczyce i w Brzostku włączałaby się w istniejącą drogę 73. Ma powstać ponad 20 kilometrów nowej drogi. Myślę, że dla Jasła jest to bardzo istotne - tłumaczył Ryszard Pabian, burmistrz Jasła. Ustaliliśmy jednak, że na najbliższe lata władze centralne żądałyby od samorządów dofinansowania inwestycji. Małe gminy, które z trudem prowadzą inwestycje na swoim terenie, z pewnością nie wyłożą setek tysięcy na koncepcję, która nie wiadomo kiedy będzie wdrożona w życie.