Zdolny 13-latek z Dębicy uprawia freestyle futbol

- Jeszcze trochę potrenuje i na pewno pobiję swój rekord - śmieje się szóstoklasista ze Szkoły Podstawowej nr 11 w Dębicy.

Żonglerkę piłką ćwiczy od czterech lat. Od dwóch uprawia freestyle futbol, czyli żonglersko-akrobatyczne podbijanie piłki.

- Zaczęło się od zabaw z psem i odbijania o ścianie. Potem w internecie znalazłem filmy z trickami i zacząłem je ćwiczyć - opowiada Maximilian.

Trick z piłką na karku

Max nauczył się już zdejmować, a potem ubrać koszulkę, jednocześnie trzymając piłkę na karku. Z piłką na karku potrafi też robić pompki. Sam również wymyślił trick - podbija piłkę piętą, a potem przekłada nogę nad futbolówką.

- Gdybym ja chciał zrobić coś takiego jak Max, pewnie wylądowałbym u ortopedy - żartuje Paweł Konieczny, wuefista Maximiliana, do niedawna piłkarz IV-ligowego Rzemieślnika Pilzno. - Myślę, że swoimi wyczynami zawstydziłby większość dębickich trzecio- i czwartoligowców.

Bez treningu nie ma wyników

Chłopiec poświęca na ćwiczenia dwie godziny dziennie. W weekendy stara się trenować po cztery godziny, a w wakacje - pół dnia. Najgorzej jest w zimie. Wtedy muszą wystarczać krótkie wizyty w szkolnej sali gimnastycznej i trening w garażu.
Marzeniem chłopca jest start w zawodach freestylowych. Ale aby zmierzyć się z najlepszymi w kraju, musi nauczyć się dodatkowych tricków.

- Przydałoby się jeszcze z pięć, w tym na siedząco i tzw. rowerek, czyli pobijanie piłki podeszwami w pozycji leżącej - mówi Max.