Zdzisław Wójcik dostał Kryształowe Serce za społeczną działalność

- Za co można otrzymać Kryształowe Serce?

- To prestiżowe wyróżnienie dostają osoby, które w konkretny sposób wpłynęły na rozwój idei czerwonokrzyskich, a szczególnie honorowego krwiodawstwa. Wymagane jest również posiadanie, w przypadku krwiodawców, odznaki Zasłużony Honorowy Dawca Krwi I stopnia i Odznaki Honorowej PCK II stopnia, wobec pozostałych działaczy Odznaki Honorowej PCK I stopnia.

- Pan w PCK działa już 33 lata.

- Tak. Otrzymane wyróżnienie jest zwieńczeniem mojej działalności w PCK, a szczególnie w honorowym krwiodawstwie. Bardzo dziękuję Panu Bogu, że obdarował mnie łaską służby. Jestem wdzięczny wszystkim ludziom, z którymi dane mi było współpracować przez te wszystkie lata.

- Oprócz tego, że sam honorowo oddaje pan krew, to również aktywnie zachęca pan do tego innych i pomaga zakładać kluby honorowych dawców.

- Tych nowych klubów w Podkarpackiem, od 2002 r. powstało już 80, ale to nie tylko moja zasługa, lecz również innych osób z PCK. Postanowiliśmy, że będzie ich 85, aby uczcić każdy rok życia Jana Pawła II.
- Prowadzi pan też inne działania.

- W 2001 r. zainicjowałem akcję "Krew-Czekolada". Po oddaniu krwi każdy dostaje dziewięć czekolad, jako tzw. bombę kaloryczną. Namówiłem kolegów - strażaków, aby zbierać te czekolady i co jakiś czas rozdawać dzieciom ze świetlic, domów dziecka i innych placówek. Pomysł wypalił. Do tej pory przekazaliśmy ponad dwa tysiące czekolad. Od 11 lat wspólnie z Grupą Ratownictwa PCK odwiedzamy dzieci przebywające na leczeniu w Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu. Przedstawiamy im różne zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa, prezentujemy sprzęt itp. Od siedmiu lat propaguję ideę transplantologii.