"Żeby Polska rosła w siłę"? - naukowcy o Polsce gierkowskiej

- Pomożecie? – zapytał ponoć w styczniu 1971 r. Edward Gierek, I Sekretarz PZPR gdańskich stoczniowców. Pomożemy! – mieli odpowiedzieć entuzjastycznie stoczniowcy. Prawda daleko odbiega od tej legendy, podobnie jak hasło pierwszej połowy lat 70.: „Żeby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”.

Pod takim tytułem, ale z dopiskiem „PRL w latach 1970–1975”, rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej wraz z Instytutem Historii Uniwersytetu Rzeszowskiego zorganizowali Ogólnopolską Konferencję Naukową o „Polsce gierkowskiej”, a w zasadzie jej pierwszej pięciolatce. Niewątpliwy rozwój gospodarczy po „chudych” latach 60., ale za jaką cenę? Zaciągnięte za granicą długi na ten rozwój dopiero niedawne skończyliśmy spłacać. Życzliwsze spojrzenie peerelowskiej władzy na resztki prywatnej przedsiębiorczości. Rzeczywiście, czy była to tylko gra pozorów? Wyczuwało się „otwarcie” na Zachód, tego wroga poprzedniego ćwierćwiecza. A państwowe publikatory (innych nie było) tylko bardziej dyskretnie sączyły antyzachodni jad propagandy. Dekada paradoksów politycznych, społecznych i ekonomicznych, naród tego nie wytrzymał, dlatego w sierpniu 1980 roku wyszedł na ulice. A jednak do dziś wielu wspomina „Polskę gierkowską”, jako o czas rozkwitu.
Te paradoksy tłumaczyć będą prelegenci konferencji, postarają się oddzielić ówczesny przekaz „propagandy sukcesu” od faktów. I wytłumaczyć, dlaczego uważaliśmy się (uchodziliśmy?) za „najweselszy baraki w obozie socjalistycznych państw”.

Konferencja rozpocznie się 7 czerwca o godz. 10. w Centrum Dydaktyczno – Naukowym Mikroelektroniki UR (bud. A0) przy ul. Pigonia 10 w Rzeszowie. Drugi (8 czerwca) i trzeci (9 czerwca) dzień prelekcji, dyskusji, rozważań toczyć się w będą w pomieszczeniach Hotelu Łańcut przy ul. Armii Krajowej w Łańcucie. Pełny i szczegółowy program bardzo bogatej w wydarzenia konferencji, znaleźć można na stronach internetowych IPN.