Zelmer Rzeszów chce inwestować i zwalniać ludzi

W 2016 roku Zelmer czeka wiele istotnych zmian, mających na celu poprawę efektywności przedsiębiorstwa, znaczące podniesienie produkcji i wdrożenie korzyści wynikających z integracji z grupą BSH.

Firma planuje w tym roku inwestycje na poziomie ponad 25 milionów złotych. Wprowadzane są również zmiany organizacyjne, związane z nową infrastrukturą IT i zmianą procesów wewnątrz firmy. Wiąże się to z koniecznością zmniejszenia zatrudnienia w obszarach pozaprodukcyjnych. Redukcje obejmą około 6 procent ogółu zatrudnionych w Zelmerze - poinformowała spółka w komunikacie.

- Właśnie otrzymaliśmy pismo o zamiarze zwolnień, ale nie będę się wypowiadał na ten temat przed rozmowami z zarządem  Zelmera - mówi Paweł Szpunar, szef „Solidarności” w Zelmerze.

Dla pracowników Zelmera największe zaniepokojenie budzi zapowiedź zwolnień i pytanie, kto straci pracę -  6 procent - ile to może być osób - kilkadziesiąt, sto czy więcej osób?

- Będziemy rozmawiać na ten temat z przedstawicielami załogi, a 6 procent oznacza 62 osoby. Znacznie więcej będę mógł powiedzieć po konsultacjach ze stroną społeczną o sprawach dotyczących zmniejszenia zatrudnienia , które powinny zakończyć się do końca maja 2016 roku - wyjaśnia Andrzej Gdula, dyrektor ds. organizacyjnych i procesowych Zelmer SA.

Okazuje się jednak, że zwolnienia będą dotyczyć jedynie obszarów, które nie są związane bezpośrednio z produkcją. Co ważne, w fabryce Zelmeru w Rogoźnicy k. Rzeszowa obecny stan zatrudnienia pozostanie na niezmienionym poziomie, a w kolejnych trzech latach jest nawet planowany istotny wzrost liczby pracowników. Wszystkie te działania mają służyć zapewnieniu długoterminowej konkurencyjności fabryki Zelmeru.

Obecnie w Zelmerze trwają dalsze prace integrujące Zelmer z Grupą BSH. Natomiast inwestycje dotyczą głównie produkcji i infrastruktury IT. Dzięki temu Zelmer ma być lepiej przygotowany na dynamiczny wzrost produktywności i poprawę efektywności. Firma będzie również mogła w pełni korzystać z zaplecza i rozwiązań grupy BSH.

- W praktyce zmiany oznaczają ujednolicenie procesów i struktury organizacyjnej Zelmeru ze standardami BSH. Wpisujemy się w realizację długoterminowej, globalnej strategii wzrostu grupy BSH, której celem jest podwojenie sprzedaży do 2025 roku – zapewnia Marcin Tomkiewicz, członek zarządu i dyrektor Fabryki Zelmeru.

Zmiany, jakie przechodzi obecnie Zelmer, wiążą się niestety także z koniecznością zmniejszenia zatrudnienia. Redukcja dotknie części stanowisk pracy w obszarach administracyjnych, z wyłączeniem m.in. produkcji, marketingu oraz badań i rozwoju.

Obecny poziom zatrudnienia w obszarze produkcji fabryki w Rogoźnicy pozostanie na tym samym poziomie, ale co więcej, w ciągu najbliższych trzech lat jeszcze istotnie wzrośnie. Wynika to ze zwiększania produktywności i wprowadzania do produkcji nowych kategorii urządzeń AGD. Z fabryki w Rogoźnicy, oprócz znanych w Europie Centralnej i Wschodniej urządzeń marki Zelmer, ma wyjeżdżać do konsumentów na całym kontynencie coraz więcej produktów znanych marek Bosch i Siemens. W ciągu najbliższych miesięcy z linii produkcyjnych fabryki Zelmeru w Rogoźnicy zaczną zjeżdżać nowe produkty: ekspresy do kawy i kolejne dwa typy odkurzaczy.

Zelmer należy do BSH od 2013 r. BSH jest dziś nr jeden w swojej branży w Europie i jednym z trzech największych producentów artykułów gospodarstwa domowego na świecie.