- Idea tego pomnika powstała ponad pięć lat temu, w porozumieniu z trzema podmiotami. Był to nasz oddział, oddz. Związku Sybiraków III RP oraz Federacja Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katyńskich, koło w Przemyślu. Pierwotnie zamierzaliśmy go zbudować własnymi siłami, ale po przemyśleniach doszliśmy do wniosku, że przerasta to nasze możliwości. Staraliśmy się, aby tę naszą inicjatywę przejęło miasto i rzeczywiście, w 2014 r. tak się stało - mówi Stanisława Żak, członek zarządu Związku Sybiraków, oddz. w Przemyślu.
- Dlaczego pomnik jest wspólny dla zesłańców na Sybir i ofiar Katynia? Rodziny sybirackie powiązane były z Katyniem. Rodziny tych, którzy zginęli w Katyniu i podobnych miejscach, zostały zesłane na Sybir- twierdzi Stanisław Lepszy, przedstawiciel Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katynia.
Przejmujące zestawienia betonu z żeliwem
Surowa forma. Symboliczny wagon, rozdarty przez krzyż. Żadnych zdobień. Metal celowo został postarzony „rdzą”. Autorem projektu monumentu i jednocześnie jego wykonawcą jest Pracownia Rzeźby Marian Szajda. „Symbolika jest prosta, nie narzucająca się, ale docierająca do każdego. Wrażenie podkreśla surowe zestawienie betonu z żeliwem. Prześwit prowadzi do nieznanego, do pustki i braku nadziei” - można przeczytać w opisie.