Zimowa magia Bieszczadów. Jak nie możesz przyjechać, to choć sobie popatrz. Jest pięknie! [ZDJĘCIA]

Bieszczadzki Park Narodowy zaprasza na wędrówkę Połoniną Wetlińską, jedną z najpopularniejszych tras wśród turystów. Szlak jest dość krótki, o niskim stopniu trudności.

Wędrówka rozpoczyna się od Przełęczy Wyżnej (872 m n.p.m.), gdzie znajduje się rozległy parking. Stąd wędrujemy żółtym szlakiem do schronu zwanego „Chatką Puchatka”. Po drodze mijamy pomnik poświęcony Jerzemu Harasymowiczowi – poecie związanemu z Bieszczadami. W pobliżu punktu informacyjno-kasowego znajduje się „sucha” toaleta, która działa bez użycia wody, lecz z zastosowaniem dżdżownic do kompostowania odpadów organicznych. Na szczyt została wyznakowana, równolegle do szlaku, ścieżka przyrodnicza. Warto zatrzymywać się przy tabliczkach z opisami przyrody, które zostały umieszczone w najciekawszych miejscach. Początkowo ścieżka wiedzie granicą lasu świerkowo-modrzewiowego, porastającego dawne pastwiska oraz rozległymi łąkami, pełnymi kwiatów i motyli. Dalej przemierzamy lasy bukowe porastające zbocze. Po wyjściu ponad górną granicę lasu utworzoną przez niskie, rozgałęzione przy ziemi buki, wychodzimy na połoninę. Wkrótce przekonasz się, że warto było się trudzić dla tak pięknych widoków. Po około godzinnej wspinaczce dotrzesz do „Chatki Puchatka”, która położona jest na wysokości 1228 m n.p.m. Można tam skryć się przed burzą, odpocząć i napić ciepłej herbaty.

Ze schronu BdPN proponuje zejście czerwonym szlakiem do nieistniejącej wsi Berehy Górne, co zajmuje około godziny. Wędruje się przez lasy bukowe, śródleśne polanki zwane carynkami. W dolinie, nieopodal parkingu, znajduje się cmentarz w Berehach Górnych, z zachowanymi starymi nagrobkami. Warto poznać nielicznie zachowane ślady dawnych mieszkańców Bieszczadów.

Oczywiście w zimie trzeba być odpowiednio przygotowanym do tej wędrówki i mierzyć siły na zamiary, gdyż inaczej łatwo opaść z sił i ulec w najlepszym razie odmrożeniom. Przekonała się o tym kilka dni temu turystka, która o mało nie zamarzła na Połoninie Wetlińskiej. Jeśli jednak dobrze przygotujemy się do tej wędrówki, to nie będziemy żałować, bo widoki są zachwycające.