Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zła dieta to otyłość i choroby u dzieci. Poseł PO chce zakazać reklam słodyczy

Ewa Kurzyńska
- Dzieci są bardzo podatne na reklamy. To niezły pomysł, by ograniczyć promowanie w mediach niezdrowych przekąsek - uważają panie Maria i Monika z Rzeszowa.
- Dzieci są bardzo podatne na reklamy. To niezły pomysł, by ograniczyć promowanie w mediach niezdrowych przekąsek - uważają panie Maria i Monika z Rzeszowa. Fot. Krzysztof Kapica
Stop reklamom czipsów, batonów i gazowanych, kolorowych napojów. Taką formę walki z otyłością wśród dzieci chce wprowadzić jeden z posłów PO. Rodzice popierają pomysł, lekarze - biją brawo.

Autorem pomysłu jest Jan Rzymełka, poseł Platformy z Katowic, który sprawą zainteresował już Ministerstwo Kultury. Zanim jednak na temat zakazu reklamy niezdrowych przekąsek wypowiedzą się politycy, zapytaliśmy o zdanie lekarzy i rodziców z Podkarpacia.

To niezły pomysł

- Podobne regulacje prawne działają już w części krajów Europy. Uważam, że najwyższy czas, by takie rozwiązania wprowadzono także u nas - ocenia dr n. med. Artur Mazur, specjalista chorób dziecięcych.

Pomysł z zakazem promowania niezdrowego jedzenia przemawia także do rodziców.

- To krok w dobrą stronę, jednak nie załatwia problemu całkowicie. Przecież to rodzice, a nie twórcy reklam, decydują o tym, co jedzą dzieci. Mam 8-letnią córkę, która od małego była uczona jeść owoce i warzywa, a nie chipsy czy słodycze - mówi pani Monika z Rzeszowa, mama Patrycji i 2 - miesięcznego Miłosza.

Plaga otyłości wśród najmłodszych

Lekarze alarmują, że z powodu zbyt dużej wagi cierpi coraz więcej dzieci. W ub. r. specjaliści z Rzeszowa przebadali pod tym kątem 600 maluchów w wieku od 3 do 6 lat. Okazało się, że aż co czwarty przedszkolak miał nadwagę lub otyłość! Na czele listy przyczyn takiej sytuacji jest zła dieta, pełna chipsów, słodyczy i gazowanych napojów.

- Takich niezdrowych przekąsek najmłodsi w ogóle nie powinni jeść. To ważne tym bardziej, że nawyki żywieniowe kształtują się już w dzieciństwie i rzutują na całe dorosłe życie - podkreśla dr n. med. Marian Futyma, kardiolog z Rzeszowa.

Dzieci chorują jak dorośli

Lekarze dodają, że nadmiar "tłuszczyku" to nie tylko problem estetyczny. Doszło do tego, że młodzi ludzie cierpią na choroby, które kiedyś diagnozowano niemal wyłącznie u dorosłych i ludzi w podeszłym wieku. Teraz dzieci trafiają do specjalistów nawet z nadciśnieniem! U otyłych młodych ludzi rośnie także zagrożeniem cukrzycą typu 2. Powikłaniami tej choroby mogą być w dorosłym życiu m. in. zawał, udar i niewydolność nerek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24