Do zatrzymania doszło dzięki współpracy policji z bankowcami. Pracownicy dostali wcześniej portret pamięciowy i informacje, w jaki sposób bandyta się zachowuje. Dlatego zorientowali się, że to może być ten człowiek, już w momencie, kiedy wszedł do banku.
Złodziej ukradł w sumie ponad 200 tys. zł. Większość pieniędzy przegrał w kasynach i na automatach. Jest bowiem nałogowym hazardzistą.