Złodziejom będzie lepiej

Nowy kpk ma ograniczyć biurokrację w policji. Funkcjonariusze będą mieć więcej czasu na ściganie poważnych przestępców.
- Policja opowiada się za tym trybem, tzw. rejestrowym, gdyż skróci on czas prowadzenia postępowań w sprawach drobnych. Do tej pory od przyjęcia zgłoszenia do umorzenia musiał minąć miesiąc. Teraz, w razie niewykrycia sprawcy, czas skraca się do pięciu dni - mówi podinsp. Andrzej Reizer, zastępca naczelnika wydziału kryminalnego KWP w Rzeszowie.

W 2002 r. w woj. podkarpackiem popełniono 49 881 przestępstw. Z tego 29 346 kryminalnych: zabójstwa, gwałty, rozboje. Wykryto 16 539 (55,7 proc.). Dokonano także 341 kradzieży samochodów (wykryto 72) oraz 8546 kradzieży z włamaniem (3190).

Przeciwni nowemu systemowi są zwykli obywatele. - To będzie bardzo wygodne dla policji, ale nie dla poszkodowanych - twierdzi Jerzy Iwaneczko, mieszkaniec Sanoka.
- W przypadku skradzionego samochodu szybkie umorzenie sprawy niejednemu będzie na rękę, gdyż od razu będzie mógł ubiegać się o wypłatę odszkodowania - dodaje Tadeusz Leśniak z Krosna.
Nowelizacji kodeksu towarzyszyła nadzieja, że odbiurokratyzowanie policji pozwoli wyjść funkcjonariuszom zza biurek na ulicę. - Nic z tych rzeczy. Policję obarczono prowadzeniem śledztw, którymi obecnie zajmują się prokuratury - mówi nadinsp. Reizer. - Z tego powodu zespoły dochodzeniowo-śledcze będą miały o wiele więcej pracy.
JERZY IWANECZKO, mieszkaniec Sanoka: - Boję się, że nowy kodeks przyczyni się do rozzuchwalenia drobnych złodziejaszków
Nadkom. EDWARD ZĄBEK, komendant KPP Brzozów: - Od postanowienia o umorzeniu sprawy obywatelowi przysługiwać będzie zażalenie. Jeśli będzie miał wątpliwości, czy policja zrobiła wszystko, co jest ważne, będzie mógł się odwołać.
Nadkom. ANDRZEJ SABIK, zastępca komendanta KPP w Krośnie: - Umorzenie sprawy nie oznacza, że pójdzie w zapomnienie. Będzie nadal figurować w komputerowej bazie danych i gdy tylko pojawią się jakieś nowe okoliczności, sprawa natychmiast wróci do ponownego zbadania.