Polki przeprowadziły wczoraj w hali Podpromie pierwszy trening.
Dzisiaj zapadnie decyzja, czy w turnieju wystąpi Mariola Zenik, libero naszej reprezentacji Polski.
- Mariola bardzo chce zagrać. Według naszej wiedzy nic się złego z jej stłuczonym podczas jednego z treningów barkiem nie dzieje. W poniedziałek podany zostanie w tej sprawie komunikat lekarski - powiedział Marek Brandt, menedżer naszej reprezentacji, w której nie brakuje "Złotek", czyli mistrzyń Europy.
Gdyby była siatkarka Stali Mielec, nie mogła zagrać, to najprawdopodobniej zastąpi ją w Agata Sawicka z Winiarów Kalisz, która została dołączona do kadry A w trybie awaryjnym. Po Zenik nie było widać, że coś jej dolega.
Wszystko, co mogły...
Program turnieju w Rzeszowie
3. sierpnia:
Rosja - Chiny (godz. 17);
Polska - USA (20);
4 sierpnia:
Rosja - USA (17);
Polska - Chiny (20);
5 sierpnia:
Chiny - USA (17),
Polska - Rosja (20).
Nasze siatkarki przyjechały wczoraj do rzeszowskiego hotelu "Hetman" prosto ze zgrupowania w Szczyrku nieco spóźnione. Zjadły obiad i zniknęły w pokojach.
- Rozpoczęła się superkoncentracja przed zawodami - tłumaczył to odizolowanie siatkarek od mediów Brandt. - Po tak długiej i męczącej podróży dziewczyny muszą odpocząć, a i autokar nie trafił się nam najlepszy.
- Zrobiliśmy, co można było. Więcej zrobić nie mogliśmy - tak trener Bonitta podsumował ponad miesięczny pobyt w Szczyrku.
Dzisiaj nasza kadra przed południem będzie miała zajęcia w siłowni. Nie będą to jednak, jakieś forsowne ćwiczenia. W Rzeszowie nasze panie koncentrować się będą na taktyce i szybkości. Będą także oglądać na video swoje rywalki.
Najtrudniejszy ze wszystkich
W dniach 3-5 sierpnia na Podpromiu Polska grać będzie kolejno z USA, Chinami i Rosją. Zawsze o godz. 20.
- Tak się złożyło, że ze wszystkich trzech turniejów Grand Prix, ten który gramy w Rzeszowie, czyli w domu jest najtrudniejszy. Mamy w nim najtrudniejszych przeciwników - ocenia Brandt.
- Rywalkami są zespoły wyprzedzające nas znacznie w światowym rankingu. Nie boimy się jednak Rosji, takiej, jaka była na turnieju w Montreux, ale to była zupełnie inna Rosja od tej, jaka będzie w Rzeszowie. Nasza drużyna też będzie inna. Mamy walecznego trenera, dziewczyny są też w bardzo dobrych nastrojach. Nie ma obaw. Zrobią, co będą mogły.
Jeżeli chodzi o Rosjanki, to do Rzeszowa przyjeżdża praktycznie zespół mistrzyń świata z Jekateriną Gamową, Lubow Sokołową, Jeleną Godiną i Natalią Safronową. Chinki, mistrzynie olimpijskie, przylecą prosto z Amsterdamu najprawdopodobniej bez swojej czołowej rozgrywającej. Amerykanki, także wysoko stojące w rankingu, nie odkryły jeszcze kart, ale zabraknie wśród nich Nancy Metcalf.
Sędziowie i bilety
Dziś ciąg dalszy zlotu nad Wisłokiem gwiazd żeńskiej siatkówki. W hotelu "Prezydenckim" zameldują się Chinki. Jutro spodziewane są dwie pozostałe ekipy - Rosja (zamieszka z Polkami w "Hetmanie) i USA (zakwaterowane zostanie w "Prezydenckim").
Przyjadą także osoby funkcyjne. Supervisor jest ze Szkocji, a delegat sędziowski z Izraela, a sędziowie z Hiszpanii, Portugalii, Kataru i Polski (Andrzej Lemek z Krakowa). Rezerwowym arbitrem jest Piotr Dudek z Żołyni.
Bilety na ten atrakcyjny turniej sprzedawane są codziennie w hali Podpromie, w godz.13-18. Wejściówka na jeden dzień, czyli na dwa mecze, w zależności od sektora, kosztuje 60 lub 40 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?