Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoty "Golan"

MIECZYSŁAW NYCZEK
Takich zdjęć z pożegnań przed wyjazdem na misję do Kosowa można wiele znaleźć  w albumach wojskowych rodzin.
Takich zdjęć z pożegnań przed wyjazdem na misję do Kosowa można wiele znaleźć w albumach wojskowych rodzin. NORBERT ZIĘTAL
Na misję wyjechali w sierpniu 2002. Planowany powrót do garnizonu: sierpień 2003. Ale podobno VII zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego KFOR ma być przedłużona do września. - Jeszcze nie z górki... - lustrując kalendarz, konstatuje pani Zosia, żona starszego sierżanta sztabowego. Szpanuje z nowym złotym pierścionkiem. - "Golan", od męża na Gwiazdkę.

Jak każda z żon wojskowych pamięta, co drugiego sierpnia na uroczystym pożegnaniu wyjeżdżających do Kosowa obiecał podpułkownik Marchwica. Wódz batalionu, w obecności ministra i generałów, zapewnił ich, że wszyscy żołnierze, których zabiera ze sobą, wrócą do domu. Więc panie odliczają miesiące do tego dnia, kiedy się okaże, czy Marchwica dotrzymał słowa.

Najtańsze SMS-y

- Nie jest nam lekko - pani Zosia nie zgrywa się na twardzielkę. Ból długiej rozłąki z mężem przeżywa pierwszy raz. - To jego pierwsza misja. Nie bardzo chciałam, żeby tam jechał. Radek ma lat 19, Marta - 13. Powinni mieć tatę przy sobie. Mama wszystkich problemów nie jest w stanie sama rozwiązać.
Od kiedy wyjechał sierżant Kwiatkowski, rachunki telefoniczne są trzycyfrowe. Najtaniej wychodzą SMS-y. - Czasem wysyłam ich po 10 dziennie: Całujemy. Kocham. Tęsknię. W domu w porządku. Dzieci zdrowe.
Właśnie takie krótkie informacje najczęściej docierają z Przemyśla do kosowskiej bazy "Biały Orzeł", gdzie stacjonują nasi żołnierze. Z tamtej zaś strony płyną zapewnienia, że prócz tęsknoty za domem, nic nie doskwiera.

Opłatkowy babiniec

[obrazek3] - Popatrz, nasz tatuś! (fot. NORBERT ZIĘTAL)Przemyśl, Klub Garnizonowy. Spotkanie opłatkowe dla rodzin oficerów, chorążych i podoficerów, którzy służą w bałkańskim kotle. Prawie same panie z dziećmi w wieku przedszkolnym. Mężczyzn jak na lekarstwo. W termosach kawa, herbata, są też na stole soki, ciasta. I opłatki. - Pobłogosław te... - czyni swą kapelańską powinność ksiądz kapitan Gryglicki. Sam też już zaliczył misję w Kosowie, V zmiana. Dziś wraz z dowódcą przemyskiego Polukrbatu - majorem Wardą podchodzi z opłatkiem do każdej z pań. Czego im dziś im życzyć? Wytrwałości, zdrowia, uśmiechu. I tego, żeby ich mężowie wrócili szczęśliwie.
- Chciałbym paniom podziękować za to - przemawia major - że dzielnie znoszą naszą służbę. - Zdaję sobie sprawę, ile to wymaga poświęcenia. Rozłąka przekłada się na tęsknotę. Życzę, żeby ta rozłąka była znośna. Zapraszam teraz na film z Kosowa.

Czerwone pantofelki

Filmowa relacja z wigilijnej wieczerzy w Kosowie. Wraz z Polakami, Ukraińcami i Litwinami, przy stole zasiadł generał Keefe - dowódca KFOR. Wstaje i składa im życzenia. - Wiem, co czujecie i przeżywacie w takim dniu, będąc daleko od rodzin. Są to niewątpliwie najtrudniejsze momenty służby. Będąc żołnierzami, płacicie wysoką cenę za służbę, która zapewnia pokój w Kosowie.
U boku natowskiego generała - podpułkownik Marchwica. Łatwo poznać, że wzruszony. Pierwsza jego wigilia poza domem. O czym teraz myśli? Na pewno o żonie Elżbiecie, o 6-letnim Piotrusiu i o tym najmłodszym. Andrzej Michał przyszedł na świat w Rzeszowie, w październiku. Ważył 3,79; długi na 56 centymetrów. Jeszcze przed wyjazdem taty do Kosowa czekały na niego czerwone pantofelki. Jak tata wróci, będą już za małe.
Operator TV omiata obiektywem łamiących się opłatkiem i kolędujących misjonarzy z polsko-ukrańskiego batalionu. Nadrabiają minami, żaden nie wymięka. A w Przemyślu, w klubowej sali raz po raz rozlega się czyjś okrzyk. Bo na ekranie mignął mąż.

Ślub w październiku

Pani Zosi ten film jakoś nie rusza. Ona nie wypatruje swego. - Ja akurat znalazłam się w gronie tych szczęśliwych żon, które w tym dniu miały męża przy boku. Przyjechał w grudniu na urlop. To były dla nas szczęśliwe święta. Ale zaraz po świętach, 27-go, musieliśmy się rozstać. Już 30-go miał służbę w bazie.
U państwa pułkownikowstwa Franciszka i Krystyny Bajorskich w wojskowym bloku przy Lwowskiej nie świętowano tak wesoło, jak u Kwiatkowskich przy Słowackiego. Ale za to Sylwester i Nowy Rok był OK. Z Kosowa na 10 dni przyjechał syn Witek. Porucznik, 32 lata, dowodzi plutonem zmotoryzowanym. Odpowiada za 24 podwładnych Nie narzeka. Od czasu do czasu może sobie tam pograć w sito (siatkówkę). Tęskni za domem, za mamą, tatą, za narzeczoną. Justyna, córka oficera, studiuje na KUL pedagogikę specjalną. Często rozmawiają z komórek. Moment i połączenie, znakomita słyszalność. W październiku Witek i Justyna mają się pobrać.

Od przybicia gwoździa

A w Klubie Garnizonowym coraz gwarniej. Specjalnie dla pań i ich dzieciaków koncertuje zespół "Wesoła Pięciolinia", "Krasz", szansonistki Dorota, Monika i Anna. W przerwie, zza prezydialnego stołu znów leci tekstem major Warda. Komunikuje zebranym, że w trosce o zapewnienie opieki najbliższym rodzinom żołnierzy pełniących służbę w Kosowie, przy batalionie został powołany Zespół Pomocy Rodzinom Wojskowym. - Będzie służył państwu radą i pomocą w różnych sytuacjach - od prozaicznych spraw, jak na przykład przybicie gwoździa, po porady psychoprofilaktyczne. Do dyspozycji państwa jestem ja, lekarz dyżurny jednostki, pani psycholog i radca prawny. Korzystajcie z usług naszych konsultantów. Postaramy się pomóc, abyście państwo nie odczuwali tego, iż pozostawieni zostaliście sami sobie.

Ból rozstania

Na sali nagłe poruszenie. Z Rzeszowa przyjechał sam dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. - Z wielkim szacunkiem chylę głowę przed paniami - z marszu zagaja pułkownik Rozmus w polowym mundurze. - Moja małżonka też przeżywała ból rozstania. Obiecuję, przyrzekam, że nie pozwolę, by krzywda stała się członkom rodzin należących do naszej wspólnoty. Nikt nie może zostać zapomniany.
Pani Zosia dopija drugą kawę. Na palcu połyskuje złoty "Golan" z Kosowa. Sięga do torebki po portfelik; w okienku legitymacyjne zdjęcia męża. - Poznaje go pan?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24