Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zły Hancock zrzucił z motocykla Pedersena [WIDEO]

bum
Bartosz Frydrych
To nie była zwykła bijatyka. W Szwecji starli się dwaj mistrzowie świata. Greg Hancock zrzucił z motoru Nickiego Pedersena.

O tym incydencie mówi cały żużlowy świat! Amerykanin Greg Hancock chwilę po tym, jak Nicki Pedersen spowodował jego groźny upadek w meczu szwedzkiej ekstraklasy, wstał, podbiegł do Duńczyka i z furią zrzucił go z motocykla.

Do skandalu doszło w 15. wyścigu wtorkowego meczu Elitserien pomiędzy Piraterną Motala, w której startuje Amerykanin, i Dackar- ną Malilla, której barw broni Pedersen. Przy wyjściu z łuku Pedersen przyblokował w nieprzepisowy sposób zawodnika PGE Stali Rzeszów, powodując jego upadek. Zbulwersowany manewrem rywala "Herbie", nie wytrzymał, postanowił pokazać mu, co myśli o całym zajściu. Szybko wstał z toru i pobiegł w stronę Pedersena, rzucił się na niego i strącił go z motocykla. Między zawodnikami doszło do szamotaniny, musieli ich rozdzielać mechanicy, zawodnicy i osoby funkcyjne.

Sędzia uznał, że winnym karambolu, w którym uczestniczył jeszcze Michael Jepsen Jensen, był Pedersen, i wykluczył go z powtórki. Mecz 50:40 wygrała Piraterna.
Z kolei Amerykanin za wszczęcie bójki otrzymał największą możliwą w regulaminie Elitserien grzywnę - w wysokości 5 tysięcy koron szwedzkich. Kara może być jednak dużo wyższa, nie wykluczając zawieszenia w startach, ponieważ incydentem zajmie się teraz Szwedzka Federacja Motocyklowa (SVEMO). O dodatkową karę dla Hancocka zwrócił się do niej Pedersen i klub. Zawodnik utrzymuje, że "nie zrobił nic złego, a Hancock stracił nad sobą kontrole i że wszczynanie bójek jest głupie".

Aktualnemu mistrzowi świata puściły nerwy. Pedersen faulował, ale Hancock zachował się nagannie, atakując bezpardonowo rywala, który go sfaulował. To nie pierwszy faul Pedersena na torze; zawodnik Fogo Unii Leszno znany jest z ostrej, czasem na granicy bezpieczeństwa, jazdy. Jest mało lubiany.

- Jestem bardzo rozczarowany incydentem z Nickim Pedersenem. Moja reakcja nie była właściwa, ale przypomniała mi ona incydent między nami sprzed pewnego czasu i utraciłem panowanie nad sobą - tłumaczy się lider PGE Stali Rzeszów. Tymczasem Pedersen uważa się za poszkodowanego.

- Całe zajście to moja wina, byłem zdenerwowany i sfrustrowany. Przepraszam kibiców, to się już więcej nie powtórzy - znany z opanowania i jazdy fair Hancock bije się w piersi w szwedzkich gazetach i na swojej stronie inter- netowej. Wydał także specjalne oświadczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24