Zły sen rzeszowian trwa. Asseco Resovia bez szans w rywalizacji z Jastrzębskim Węglem

Nowy skład i trener, nowy kapitan Fabian Drzyzga, wydawało się, że oto nowa Asseco Resovia z przytupem zacznie wracać do czołówki PlusLigi. Przytupu jednak nie ma, a pierwszy mecz w sezonie 2020/21 bardziej przypomina koszmary z poprzedniego sezonu, kiedy Resovia przegrywała mecz za meczem i to w kiepskim stylu.

W meczu z Jastrzębiem na pewno rzeszowianom stylu brakowało, a wszystko przez koszmarne przyjęcie zagrywki. Od tego zaczynało się wszystko, co złe w grze ekipy z Rzeszowa. Dowody na to widzimy w statystykach: 45 procent pozytywnego przyjęcia rzeszowian przy 64 procentach rywala wypada marnie. To przełożyło się na skuteczność w ataku. Drużyna z Podkarpacia po słabym przyjęciu bardzo się męczyła w ofensywie, trudno było o skuteczny atak, gdy rywale mieli czas, by dobrze ustawić blok.

Po sparingach wydawało się, że mocną stroną rzeszowian będzie zagrywka, ale w tym spotkaniu nie było to za bardzo zauważalne. Siatkarze Resovii ryzykowali, starali się, ale na nic się to zdało. W cały meczu zepsuli, aż 14 serwów, a zagrali tylko 6 asów.

Asseco Resovia potrafiła przez kilka minut walczyć z rywalem jak równy z równym, ale przychodził moment, w którym jastrzębianie zdobywali dwa, a nawet trzy punkty z rzędu i odskakiwali. Tak było w każdym z setów i w każdym z nich przewaga gospodarzy była niezagrożona.

Prym w ataku jastrzębian wiódł Mohamed Al Hachdadi, który widać było, coraz pewniej czuje się w Polsce i nawet gdy dostawał trudne piłki, potrafił zakończyć je zdobyciem punktów.

Oby to były złe dobrego początki i z czasem Asseco Resovia będzie grać coraz lepiej. W następnej kolejce rzeszowianie ponownie wybiorą się na Śląsk, tym razem do Katowic, gdzie zmierzą się z tamtejszym GKS-em. To spotkanie w piątek o 17.30.

Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia 3:0

Sety: 25:21, 25:16, 25:18

Jastrzębski Węgiel: Kampa 5, Al Hachdadi 15, Gladyr 9, Wiśniewski 6, Louati 6, Fornal 12, Popiwczak (libero). Trener Luke Reynolds.

Asseco Resovia: Drzyzga 1, Butryn 10, Krulicki 6, Jendryk 3, Taht 4, Cebulj 11, Potera (libero) oraz Szerszeń 6, Domagała 3, Woicki. Trener Alberto Giuliani.