Zmiana paliwa, ale na jakie

Jeśli ktoś nie zdążył, to nadszedł ostatni moment, by jeszcze przed uruchomieniem centralnego ogrzewania sprawdzić stan stolarki, kotła, instalacji przewodów wentylacyjnych i dymowych oraz zaopatrzyć się w opał.

Chcemy czy nie musimy się przyzwyczaić do coraz wyższych cen za paliwa. Rosną ceny gazu, oleju i węgla też. Jednak odbiorca oburzony rosnącą ceną gazu lub innego paliwa może zmienić sposób ogrzewania swojego domu lub lokum, ale powinien taką decyzję poważnie przekalkulować.

Koszty ogrzewania zależą w dużym stopniu od zastosowanego paliwa. Obecnie najniższe koszty zapewnienia sobie komfortu cieplnego w zimie jest zastosowanie jako paliwa miału węglowego. Jeszcze taniej wychodzi spalanie odpadów drzewnych, czy np. słomy, ale nie każdy ma do nich dostęp.

Dla niewielkiego średnio ocieplonego domku koszt zakupu miału i drewna na rozpałke może się zamknąć kwotą 800 - 1100 zł. Drożej jest opalać węgłem (1 - 1,5 tys. zł - rocznie.

Jeszcze mniej zapłacimy za drewno, jeśli sami go będziemy pozyskiwać w lesie, co jest ofertą dla bezrobotnych i mieszkańców wsi. Zakup dobrej jakości drewna opałowego i do tego rozdrobnionego, bywa porównywalny z cenami węgla.

Oczywiście ceny za ogrzewanie domu będą wyższe, jeśli dom będzie kilkunastoletni, z nienajlepszymi oknami średnio ocieplony o pow. 140 m kw. i kubaturze 350 m sześć. Patrz infografika obok - powyżej). Oczywiście ogrzewanie energią elektryczną mieszkania przez całą zimę nie ma sensu. Prądem można tylko czasowo dogrzewać niektóre pomieszczenia.

Fakt, że najtańszym paliwem jest miał węglowy nie oznacza, że jest to najbardziej optymalne paliwo dla każdego domu. Jest ono kłopotliwe (miał trzeba zmagazynować, podczas spalania zanieczyszcza środowisko, należy przy tym opanować "sztukę" dokładania do kotła, częstszych kontroli procesu spalania i drożności przewodów spalinowych).

Korzystnie wypada ogrzewania ekogroszkiem. Wówczas można dokładać do kotła z zasobnikiem raz na kilka dni. Jednak taki automatyczny zestaw kosztuje ponad 8 tys. zł.

Niestety w ostatnich latach praktycznie wszystkie rodzaje paliwa służące do ogrzewania mieszkań podrożały. Oczywiście skala tych podwyżek jest różna, najwięcej ropa naftowa i pochodne( gaz propan-butan i olej opałowy), mniej gaz ziemny i węgiel.

Pominąć tu trzeba trociny lub słomę, bo nie każdy ma stały dostęp do tych tanich nośników energii, a do tego trzeba najpierw przygotować odpowiednio kotłownię.

Jeśli w pobliżu domu znajduje się gazociąg, to ogrzewanie gazem ziemnym jest optymalnym rozwiązaniem. Taki gaz jest nadal, jednym z najtańszych i najwygodniejszych paliw. Nie musimy dbać o dostawy, budować czy instalować zbiorników (np. na olej opałowy czy propan-butan), przez co zapewnia wysoki komfort stosowania. Niewiadomą są tylko przyszłe ceny gazu ziemnego, który w sporych ilościach sprowadzamy z Rosji.