Znajomi bpa Jana Wątroby zazdroszczą nam nowego ordynariusza rzeszowskiego

Biskup Jan Franciszek Wątroba urodził się 4 grudnia 1953 r. w Wieluniu. Wstąpił do częstochowskiego seminarium duchownego i został wyświęcony na kapłana 27 maja 1979 r. Po święceniach pracował jako wikariusz w Wieruszowie. Następnie studiował na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, gdzie uzyskał licencjat z teologii. W latach 1985-1994 był sekretarzem osobistym arcybiskupa częstochowskiego, a następnie rektorem Wyższego Seminarium Duchownego. Biskupem pomocniczym archidiecezji częstochowskiej został mianowany 20 kwietnia 2000 r., otrzymując stolicę tytularną Bisica. Święcenia biskupie przyjął 20 maja 2000 r. z rąk księdza arcybiskupa Stanisława Nowaka, metropolity częstochowskiego. Przez trzynaście lat posługiwał w Archidiecezji Częstochowskiej jako biskup pomocniczy i wikariusz generalny. Na forum Konferencji Episkopatu Polski jest członkiem komisji ds. duchowieństwa i delegatem ds. duszpasterstwa kobiet. W piątek 14 czerwca 2013 r. Ojciec Święty Franciszek mianował go Biskupem Rzeszowskim.
Źródło: Kuria Diecezjalna w Rzeszowie

- To dobry wybór. Diecezja Rzeszowska ma wyjątkowe szczęście. U zarania jej powstania kierowana była przez biskupa Kazimierza Górnego, który przybył do Rzeszowa z Krakowa. A teraz prosto od Matki Bożej Częstochowskiej przybywa Ksiądz Biskup - cieszył się z nominacji jeden z naszych internuatów.

Dwa miesiące na przejęcie urzędu

Kuria Diecezjalna w Rzeszowie szybko oficjalnie potwierdziła tę informację. - Modlitwie wszystkich kapłanów, sióstr zakonnych i wiernych świeckich polecamy dotychczasowego pierwszego biskupa rzeszowskiego Kazimierza Górnego oraz nowego pasterza naszej diecezji ks. bpa Jana Wątrobę, prosząc o obfite łaski dla nich - zaapelował ks. Jerzy Buczek, kanclerz kurii.

Dodał jednocześnie, że do czasu kanonicznego przejęcia urzędu diecezjalnego, bp. Kazimierz Górny będzie pełnił posługę w charakterze Administratora Diecezji Rzeszowskiej. Nowy biskup rzeszowski na objęcie urzędu ma czas do 14 sierpnia.

Będziecie mieć świetnego biskupa

Współpracownicy bp. Jana Wątroby przekonują, że to wyjątkowy człowiek.

- Był nawet moim rektorem. To naprawdę cudowny człowiek. Zazdrościmy wam, że będziecie mieli takiego biskupa. To bardzo kontaktowa, przyjazna osoba. Wystarczy go posłuchać, żeby się o tym przekonać - mówi nam ks. Piotr Zaborski z Kurii Metropolitarnej w Częstochowie, odsyłając nas jednocześnie na stronę internetową, na której zamieszono krótką wypowiedź bpa Jana Wątroby, nagraną niedługo po tym, jak dowiedział się, że zostanie biskupem rzeszowskim.

- Do głowy by mi nie przyszło, że Pan Bóg może dołożyć jeszcze coś do tego, co do tej pory czyniłem. Posługa w Kościele Częstochowskim, samo kapłaństwo, a potem jeszcze posługa biskupa pomocniczego. Naprawdę nie oczekiwałem, ani w najśmielszych myślach nie widziałem takiej możliwości. Stąd ogromne zaskoczenie, ale wierzę, że z bożą pomocą podołam nowemu zadaniu - mówi ks. bp Jan Wątroba. Przyznał, że nie zna Kościoła Rzeszowskiego. W pamięci utkwiły mu jednak dwa spotkania z pielgrzymami, którzy pieszo podążali na Jasną Górę w ramach Rzeszowskiej Pielgrzymki.

Czas na zmiany?

- Ze względu na to, że diecezja jest zarządzana jednoosobowo, to od biskupa zależy właściwie wszystko. Po tej nominacji na pewno należy oczekiwać zmian, ale trudno mi powiedzieć na ile one będą głębokie, bo bp Jan Wątroba jest u nas nieznaną osobą - zwraca uwagę dr Leszek Gajos, socjolog z Rzeszowa.
Bp Jan Wątroba przez ostatnie 13 lat był w Archidiecezji Częstochowskiej biskupem pomocniczym i wikariuszem generalnym. Rzeszowscy księża, z którymi rozmawialiśmy, spodziewają się więc, że nowy biskup będzie chciał wprowadzić sposób zarządzania na wzór częstochowski.

Radykalnych zmian nikt się raczej nie spodziewa. - Skoro działania jego poprzednika były akceptowane, to będzie to raczej kontynuacja dotychczasowego zarządzania diecezją rzeszowską. Nominację otrzymał biskup, który jest zapewne osobą, nie mającą większych problemów z wpasowaniem się w tradycyjny kościół. Z czego znane jest przecież Podkarpacie - dodaje Leszek Gajos.

Zazdrościmy wam

Bp Jan Wątroba pochodzi z okolic Wielunia. Tutaj we wszystkich kościołach od piątku trwają modlitwy. - Cała diecezja płacze. Zazdrościmy wam. Dostaliście świętego biskupa. Na pewno was nie zawiedzie. Macie moje słowo. Znam bardzo dobrze biskupa. W waszych sercach wyryje niezapomniane chwile tak samo, jak to zrobił w moim. Przekonacie się, jak się z nim spotkacie - nie kryje wzruszenia siostra Beata z Klasztoru Sióstr Bernardynek w Wieluniu. - To dobry człowiek pod każdym względem. Do każdego podejdzie, nikogo nie ominie i nie odrzuci. Ma czas dla każdego. Ma prawdziwie ojcowskie podejście - przekonuje siostra Beata.

Zna bp Wątrobę jeszcze z czasów, kiedy był młodym kapłanem. - Pracował przez jakiś czas w Rzymie. Pamiętam, jak oprowadzał pielgrzymów. Byłam nawet świadkiem, jak Włosi z wielkim szacunkiem i uznaniem do niego podchodzili - opowiada nam siostra.

Biskup cały czas pamięta o mieszkańcach Wielunia. - Jak tylko ma wolną chwilę to odwiedza nas. Teraz zapewniamy go o naszej modlitwie i pamięci. Wiele osób stąd wybiera się do Rzeszowa na ingres - mówi wciąż wyraźnie wzruszona siostra Beata. - Niech bp Jan Wątroba jak najlepiej wam służy i niech was prowadzi do Pana Boga.

Posłuchaj wypowiedzi nowego biskupa rzeszowskiego