Znicz Jarosław zagra dla prezesa

- Zarząd klubu nie zgodził się na inny termin. Mamy przecież turnieje młodzieżowe, w których wystąpią zawodnicy z II-ligowej drużyny - wyjaśnia Maciej Milan, szkoleniowiec Znicza.

Koszykarze Znicza w sposób szczególny zadedykują mecz. - Chcą wygrać dla prezesa Tadeusza Matysiaka, który ma problemy zdrowotne - podkreśla Janusz Zawadzki, kierownik Znicza.

Nasz klub ostatecznie zrezygnował z wzmacniania składu (okienko transferowe zamknęło się w piątek), ale nie z walki o awans. - Gramy tym co mamy, co nie znaczy, że jesteśmy bez szans na awans - dodał Zawadzki.

Politechnika przyjedzie do jarosławiaw okrojonym skałdzie.

- Mamy problemy finansowe - mówi Marek Brzeźnicki, trener radomian. - Wielu chłopakom daliśmy wolną rękę i poszukali sobie miejsca w innych klubach (dwóch - Sebrala i Nowak - wylądowało w Polonii Przemyśl - przy. red.). W sumie zostało mi pięciu graczy ze starego składu. Jeszcze kilka dni temu nie bardzo mieliśmy kim grać i za co jechać na mecz. Przywiozę jednak do Jarosławia dziesięciu koszykarzy, bo zdążyliśmy z zatwierdzniem pięciu młodych chłopkaów.

W Zniczu nikt nie jest kontuzjowany. W pierwszej rundzie nadsańska drużyna wygrała w Radomiu 71:54.