Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znicz Pruszków zawita do Łańcuta, MOSiR Krosno jedzie do Łodzi

Tomasz Ryzner
Sokół zmierzy się z coraz mocniejszym Zniczem. Nz. na kosz frunie Jarosław Szurlej, rozgrywający łańcucian.
Sokół zmierzy się z coraz mocniejszym Zniczem. Nz. na kosz frunie Jarosław Szurlej, rozgrywający łańcucian. TADEUSZ POŹNIAK
Naszpikowany nazwiskami, ale będący pod kreską Znicz Pruszków zawita w sobotę do Łańcuta. Miejscowy Sokół też cieniuje i nie myśli o niczym innym, jak o ograniu sąsiada z tabeli.

Tomasz Briegmann, snajper Jakub Dłoniak czy były rozgrywający Sokoła Marcin Ecka to gracze, których w składzie chciałby mieć każdy trener. A jednak Zniczowi nie idzie. Że ma potencjał udowodnił jednak w środę gromiąc Siarkę.

- Znicz od paru sezonów ma większe nazwiska, niż wyniki - mówi Dariusz Kaszowski, trener Sokoła (12 miejsce). - My wygraliśmy w Pruszkowie, ale każdy mecz jest inny, a słabych nie ma. Rywal ma w składzie rutyniarzy i trzeba porządnej koncentracji do zwycięstwa.

O Pruszkowie chcą zapomnieć za to gracze Siarki (6 lokata), którzy środę dostali tam baty (66:92). Lekarstwem na polepszenie humorów ma być mecz z nisko notowanym AZS-em Kalisz (13).

- W Pruszkowie zagraliśmy najsłabiej w sezonie - uważa Zbigniew Pyszniak, trener siarkowców. - Teraz musi być inaczej i myślę, że będzie. Zmażemy tę plamę.

Trudne zadanie stoi przed krośnieńskim liderem, który zagra w Łodzi (5). Nie wiadomo, czy do niedzieli wykuruje się Andrzej Peciak.

- Los nas nie oszczędza, kolejny koszykarz trafia na listę kontuzjowanych, a tu trzeba grać co kilka dni - podkreśla Mariusz Zamirski, trener MOSiR-u. - ŁKS ma być może największy potencjał w lidze, ale jak każdy, jest do ogrania. Możliwe, że zagra już wracający do zdrowia Piotrek Pluta.

Lepszej formy w dalekiej Jeleniej Górze poszuka Resovia.

- Od Polonii dostaliśmy lekcję - mówi Bogusław Wołoszyn, szkoleniowiec "Wilków". - Nie jest wesoło. Na treningach wszyscy zasuwają, na ławce rezerwowych każdy kiwa głową, dużo mówi, wie co robić, a na boisku nie idzie. Sudety to jednak rywal zbliżony do nas klasą i liczę, że powalczymy.

Ostatnia z podkarpackiego kwintetu Stal jedzie do Dąbrowy Górniczej, którą u siebie właściwie upokorzyła.

- Nikt nie rozpamiętuje meczu przez 3 miesiące - zauważa Bogdan Pamuła, trener Stali. - Rywal ma w składzie 3-4 doświadczonych graczy. Taki Basiński to niemal gwarant pewnego poziomu. Nigdy nie graliśmy tej hali i szykujemy się na twardą walkę.

ramka
Tak było w I rundzie
Znicz - Sokół 68:75, MOSiR - ŁKS 80:69, Resovia - Sudety 65:75, Kalisz - Siarka 73:75, Stal - Dąbrowa 74:46

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24