Znowu zagrało!

Po nocnym liczeniu przez pracowników Banku Spółdzielczego góry pieniędzy okazało się, że w kasie WOŚP jest 43 340,93 zł. Prawie tyle samo, co rok temu.
Przez 10 lat grania orkiestry w Tarnobrzegu do puszek WOŚP trafiło prawie 296 tysięcy złotych! Olbrzymim zainteresowaniem cieszyła się aukcja przeprowadzona w Tarnobrzeskim Domu Kultury. Wszystkie wystawione na licytacji przedmioty znalazły nabywców w ciągu zaledwie godziny. Za rekordową sumę - 800 zł zlicytowano orkiestrowy gadżet - maleńką koszulkę z logo WOŚP z podpisem Jerzego Owsiaka. Nabył ją Norbert Mastalerz, wicemarszałek Województwa Podkarpackiego.
[obrazek2] W Sandomierzu grochówkę podawał sam burmistrz Jerzy Borowski (fot. Wojciech Malicki)Każdy, kto w Sandomierzu wspomógł akcję Jurka Owsiaka, mógł spróbować wojskowej grochówki, którą z kotła podawał sam burmistrz Jerzy Borowski. Były też koncerty (m.in. Coruption i Dusza) i aukcja, której największą atrakcją był 44-calowy telewizor. Ten cud techniki wart w sklepie 13 tys. zł, znalazł nabywcę za 5 tys. zł.
- W sumie zebraliśmy około 30 tys. zł. Dokładnej sumy jeszcze nie znamy - powiedziano nam w sandomierskim sztabie akcji.
"Śpiewający łoś", podarowany przez burmistrza Józefa Czekalskiego był największą atrakcją licytacji, która odbyła się na Samorządowym Ośrodku Kultury w Nowej Dębie. "Poszedł" za 350 zł.
Oprócz łosia na scenie SOK-u śpiewały i grały również lokalne zespoły "Ryceria"i "Sloughter" oraz tańczyły cheerleaderki.
- Cały czas liczymy pieniądze. Trwa to długo, bo dopiero w poniedziałek dostaliśmy pieniądze zabrane na dwóch orkiestrowych dyskotekach - mówi Adam Szurgociński, organizator akcji - nie znamy jeszcze dokładnej sumy, ale powinno być dobrze