Znowu zmiany w egzaminach na prawo jazdy

2016 rok przyniesie kolejne rewolucyjne zmiany na polskich drogach. Tym razem dotkną one świeżo upieczonych kierowców, którzy zostaną objęci specjalnym nadzorem. Posłowie, którzy wraz ze specjalistami odpowiadającymi za bezpieczeństwo w ruchu drogowym przygotowali nowości są przekonani, że dzięki temu na drogach będzie mniej wypadków i ofiar.

- Na polskich drogach ciągnie ginie zbyt dużo ludzi. Niestety wiele ofiar to młodzi kierowcy, którzy dopiero zrobili prawo jazdy. Dlatego naszym obowiązkiem jest dopilnowanie, aby jak najlepiej przygotować ich do jazdy. Stąd pomysł na dodatkowe szkolenia - mówi poseł Stanisław Żmijan z PO, szef Sejmowej Komisji Infrastruktury.

Dodatkowe szkolenia

Do końca roku kierowca po zdaniu egzaminu testowego i praktycznego po otrzymaniu prawa jazdy może od razu wyjechać na drogi. W styczniu w życie mają wejść kolejne zapisy nowej ustawy o kierujących pojazdami, które nałożą na świeżo upieczonych kierowców obowiązek odbycia dwóch płatnych szkoleń.

Pierwszym z nich będzie kurs doszkalający z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ma trwać dwie godziny i kosztować 100 zł. Kierowcy będą mogli zobaczyć m.in. zdjęcia z wypadków drogowych, co ma im przemówić do rozsądku.

Drugie szkolenie z zakresu zagrożeń w ruchu drogowym jest planowane na ok. godzinę, a jego cena ma wynieść ok. 200 zł. Uczestnicy dowiedzą się podczas zajęć jak zachować się za kierownicą na śliskiej nawierzchni, albo jak pokonać samochodem niebezpieczny zakręt. Zdaniem posłów kursy będą pożyteczne, bo takich umiejętności nie uczy się w ośrodkach szkolenia kierowców, a w ruchu drogowym ich znajomość może się okazać nieoceniona.

Wraca zielony listek

Kolejna nowość to konieczność oznaczenia auta zielonym listkiem na okres ośmiu miesięcy od chwili zdania egzaminu. Trzeba będzie go nakleić na szybę. W tym czasie kierowca nie będzie mógł jeździć w terenie zabudowanym szybciej niż 50 km/h, a poza nim maksymalnie 80 km/h. Na autostradach i drogach szybkiego ruchu limit zostanie ograniczony do 100 km/h.

Jeśli w czasie dwóch lat od uzyskania prawa jazdy kierowca popełni dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, zostanie skierowany na 28-godzinny kurs reedukacyjny, za który zapłaci 500 zł. Za trzecie wykroczenie o takim znaczeniu albo przestępstwo drogowe kierowca od razu straci prawo jazdy.

Kolejka na kurs

Przyszli kierowcy chcą uniknąć zmian, dlatego od kilku tygodni szkoły nauki jazdy w regionie przeżywają prawdziwe oblężenie. Powód? Kto zapisze się na kurs teraz, powinien bez problemu zdążyć z egzaminem na grudzień. - Uczciwie prowadzony kurs trwa 2,5-3 miesiące. W takim czasie można spokojnie uczestniczyć w 30 godzinach wykładów i wyjeździć tyle samo czasu samochodem. Dlatego wrzesień to ostatni dzwonek na uniknięcie nowych szkoleń i ograniczeń, jakie wejdą po nowym roku - mówi Ryszard Bluj, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Alfa w Rzeszowie.

Zachęca, aby na kurs zapisać się nawet 3 miesiące przed ukończeniem 18 roku życia. - Taką możliwość dają przepisy. Zgodnie z nimi egzamin można zdawać miesiąc przed 18. urodzinami - wyjaśnia.

Nadchodzących zmian jednak nie krytykuje. - Wszystko, co ma poprawić bezpieczeństwo i kulturę jazdy jest godne pochwały. Problem jednak w tym, że nie każde województwo jest przygotowane na takie dodatkowe kursy. Na Podkarpaciu nie ma w tej chwili toru do nauki jazdy na śliskiej nawierzchni i obawiam się, że może być z tym problem - mówi instruktor.

Jeśli WORD nie zdąży zbudować takiego obiektu, kierowcy będą musieli jeździć na szkolenia do innych województw. Istnieje także możliwość odroczenia zmian o kilka miesięcy, ale na razie nikt o takiej ewentualności głośno nie mówi.