- Przez 20 lat próbowałam walczyć z nieznaną mi chorobą - mówi V. Łodyga. - Dopiero pomoc Hanki Żechowskiej, która prowadziła w warszawskim szpitalu gimnastykę usprawniającą, skierowała moje życie na całkiem inne tory.
Pobyt pani Violetty w Instytucie Reumatologii w Warszawie zaowocował nie tylko trafną diagnozą choroby, ale też pomysłem na życie bez bólu. Dlatego zbąszynianka postanowiła tę metodę "sprzedać" innym. I tak powstała grupa reumatyków, "przyklejona" do Stowarzyszenia Rozwoju Miasta i Gminy Zbąszyń.
Jednak w grudniu 2006 r. przekształciła się w samodzielne koło WAMO (Wytrwałość Aktywność Motywacja Olimp) współpracujące ze Stowarzyszeniem Reumatyków i Sympatyków w Warszawie. Obecnie koło działała nie tylko w gminie Zbąszyń, ale organizuje spotkania w Dąbrówce Wlkp.
Panowie się ociągają
Panie z WAMO (a grupa liczy do 60 osób) podchodzą profesjonalnie do sprawy pomocy chorym na reumatyzm. Żeby zatem móc skutecznie działać, ukończyły kurs animatorów grup samopomocy w schorzeniach reumatycznych.
- Byłyśmy pierwszymi animatorkami w naszym kole, bo razem z Violettą chciałyśmy dać przykład następnym - mówi Maria Niedbał-Pawlik, prezeska WAMO. Kolejnymi animatorkami zostały Danuta Gołek z Dąbrówki Wlkp., Wanda Walczak i Małgorzata Szott ze Zbąszynia oraz Małgorzata Borowicka z Przyprostyni. Każda z animatorek ma obowiązek przez dwa lata po ukończeniu szkolenia prowadzić grupę.
- Nasze koło ciągle się rozwija, ponieważ dochodzą kolejne panie, które chcą ćwiczyć - stwierdza V. Łodyga. - Zachęcamy do aktywności także panów, bo na razie żaden z nich nie jest członkiem koła, a jedynie jego sympatykiem.
Tylko w grupie
Walcz z bólem
Najczęstszą chorobą reumatyczną, z którą walczą panie z WAMO jest RZS czyli reumatoidalne zapalenie stawów. To przewlekły postępujący proces zapalny rozpoczynający się w błonie maziowej stawów, prowadzący do zniekształceń i kalectwa. Zainteresowani współpracą z WAMO mogą wysyłać listy pocztą elektroniczną: [email protected] lub dzwonić: kom.0 696 992 655.
Kobiety są bardzo zadowolone ze wspólnych ćwiczeń, bo w domu samemu trudno się zmobilizować. - W grupie zawsze łatwiej - twierdzi Małgorzata Szaferska, która prawie od pięciu miesięcy systematycznie co tydzień ćwiczy w grupie reumatyków. - Czuję się znacznie lepiej, a mój kręgosłup staje się bardziej elastyczny.
Działalność koła nie ogranicza się do ćwiczeń z określoną grupą chorych. Animatorki ze Zbąszynia są nastawione też na pomoc osobom, które chciałyby w swoich środowiskach zakładać kolejne grupy samopomocy w schorzeniach reumatycznych.
- Jesteśmy chętne do współpracy z ludźmi, którzy chcą ulżyć chorym w cierpieniu, bo reumatyzm to ciągła walka z bólem, który można jednak trochę złagodzić - stwierdza V. Łodyga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?