Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz nowy projekt skateparku w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Nowy skatepark zostanie wybudowany na placu o wymiarach 40x70m. Będzie miał kilkanaście różnej wielkości przeszkód, ramp i "basenów” wykonanych ze specjalnego, gładkiego betonu. Powstanie na działce sąsiadującej od strony Wisłoka z halą widowiskowo – sportową na Podpromiu.
Nowy skatepark zostanie wybudowany na placu o wymiarach 40x70m. Będzie miał kilkanaście różnej wielkości przeszkód, ramp i "basenów” wykonanych ze specjalnego, gładkiego betonu. Powstanie na działce sąsiadującej od strony Wisłoka z halą widowiskowo – sportową na Podpromiu.
Więcej przeszkód, mniej pustego placu. Tak można najkrócej opisać najnowszą koncepcję rzeszowskiego skateparku przygotowaną przez młodzież i zaakceptowaną przez miasto.

Sprawa budowy nowego skateparku ciągnie się w Rzeszowie od 2010 roku. Wówczas miasto ogłosiło przetarg na jego projekt i wykonanie. Wygrała go rzeszowska firma Łączbud, która za 900 tys. zł miała zrealizować inwestcyję. Budowlańcy wielokrotnie spotykali się z rzeszowskim rolkowcami, którzy pomagali stworzyć koncepcję toru.

Niestety żadna z kilku propozycji projektu nie przypadła do gustu urzędnikom. W lipcu firma upadła. Miasto dostało z niej niepełną dokumentację i projekt, którego nie zaakceptowała młodzież. Powód? Zamiast przeszkód miał sporo wolnego, betonowego placu, który roboczo nazwano "treningowym". Kilka tygodni temu rolkowcy po raz kolejny spotkali się z urzędnikami i zaproponowali, że przygotują poprawki do propozycji projektu.

- Spotkaliśmy się ze wszystkimi grupami, które mają korzystać z tego placu. Swoje pomysły zgłosili właściciele łyżworolek, deskorolek i BMX-ów. Burza mózgów trwała kilka długich wieczorów. W oparciu o to, co wymyśliliśmy, nową koncepcję pomogła nam przygotować firma Techramps, jeden z najbardziej znanych i cenionych producentów skateparków - mówi Robert Zapora ze stowarzyszenia Sztuka Ulicy, który również brał udział w rozmowach.

Koncepcja Techrampsa właśnie dotarła do Rzeszowa.

- Podstawowa różnica to masa przeszkód zamiast pustego placu. Jest sporo najazdów, większy "basen", ale została i część wolnego, płaskiego terenu, na którym można np. uczyć się jeździć. Wymiary płyty się nie zmieniły. Krótko mówiąc, wycisnęliśmy z tego miejsca maksimum - tłumaczy R. Zapora.

We wtorek rolkowcy w towarzystwie radnego Marcina Deręgowskiego z PO omawiali koncepcję z urzędnikami.
- Osiągnęliśmy porozumienie. Rolkowcy przekonują, że w takiej formie budowa nareszcie ma sens, miasto ją zaakceptowało. Teraz trzeba tylko dopilnować, aby budową zajęła się doświadczona firma. Urzędnicy obiecali wziąć to pod uwagę ogłaszając przetarg - mówi radny Deręgowski.

W Urzędzie Miasta zapewniają, że koncepcja została już przekazana projektantowi, który zgodnie z wytycznymi młodzieży zmodyfikuje projekt Łączbudu.

- Wystąpiliśmy już o pozwolenie na budowę skateparku. Najpóźniej w pierwszych dniach listopada ogłosimy przetarg na jego realizację. Liczymy, że prace uda się zacząć jeszcze w tym roku, ale wiele będzie zależało od pogody - zapewnia Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24