Żołnierze w Rzeszowie i Przemyślu dostali nowoczesne moździerze wyprodukowane w Hucie Stalowa Wola

"Rak" to pierwszy moździerz, który znajduje się w zamkniętej wieży, dzięki temu w pełni chroni załogę. Strzela pociskami na odległość do 12 km. W ciągu minuty może wystrzelić 8 granatów i potrzebuje jedynie pół mi- nuty od momentu zatrzymania się do oddania pierwszego strzału. Może prowadzić ogień od minus 3 stopni położenia lufy do plus 80 stopni. To oznacza, że jest to jedyny moździerz, który może prowadzić ogień do celów, które są widoczne na wprost.

Umowa pomiędzy ministerstwem obrony narodowej oraz konsorcjum firm Huta Stalowa Wola i Rosomak na dostawę 8 kompanijnych modułów ogniowych o kryptonimie "Rak" została podpisana w kwietniu 2016 r. Wartość kontraktu wynosi blisko miliard złotych.

HSW przekazała już pięć modułów. Kolejne trzy opuszczą hutę w 2019 r. W skład każdego z modułów wchodzi osiem środków ogniowych: 4 moździerze kaliber 120 mm na podwoziu kołowym Rosomak oraz cztery artyleryjskie wozy dowódcze. W sumie kontrakt obejmuje dostawę 64 moździerzy i 32 wozy dowodzenia.

- Realizujemy ważny dla nas kontrakt i jeden z największych w polskim przemyśle obronnym. Przekazujemy sprzęt zgodnie z umową, bez opóźnień. Ten kontrakt wyznacza nam ścieżkę pozytywnych zmian w naszym przedsiębiorstwie - powiedział Jacek Kosiński, dyrektor finansowy HSW.

Pierwsze elementy KMO "Rak" na podwoziu kołowym HSW przekazała do 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. II KMO trafił do 12. Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie. III KMO został dostarczony do 15. Brygady Zmechanizowanej. IV KMO trafił do 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie, a V do 5. Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu.

- To sprzęt niezwykle nowoczesny i jednocześnie zwiększający nasze możliwości bojowe. Sprzęt i wyposażenia w 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich jest sukcesywnie modernizowany, "Raki" są tego sztandarowym przykładem - mówi por. Romuald Kurzawa z 21. BSP.

- W porównaniu do standardowych moździerzy jest to naprawdę duży skok technologiczny. Znacząco zwiększa się szybkostrzelność oraz skraca się czas przygotowania do oddania strzału i opuszczenia stanowiska ogniowego. Ważna jest również dokładność i komputerowe wspomaganie żołnierzy którzy obsługują moduł, pozwala ono na szybszą i sprawniejszą pracę - dodaje por. Kurzawa

Huta Stalowa Wola jako wiodący dostawca sprzętu wojskowego do armii, realizuje dwa duże kontrakty na dostawy seryjne sprzętu do artylerii. Oprócz wspomnianego już programu "Rak", jest jeszcze "Regina". "Regina" składa się z 155 mm haubic samobieżnych "Krab" wraz z wozami dowodzenia, wozami amunicyjnymi i remontu uzbrojenia.

- HSW prowadzi szereg rozmów m.in. dotyczących kontynuacji pracy rozwojowej nad Artyleryjskim Wozem Rozpoznawczym dla modułów "Rak", kontynuacji pracy rozwojowej nad Pojazdem Minowania Narzutowego BAOBAB. HSW oczekuje również na zaproszenie do negocjacji dostaw seryjnych Artyleryjskiego Wozu Amunicyjnego dla modułów "Rka". HSW prowadzi daleko zaawansowane prace rozwojowe, m.in.: Nowy Bojowy Pływający Wóz Piechoty "Borsuk", Zdalnie Sterowany System Wieżowy 30 mm. Uczestniczy także w programie WISŁA jako finalny producent wyrzutni rakietowych PATRIOT - wyjaśnia Jowita Jajdelska, rzecznik prasowy Huty Stalowa Wola.

Rosomaki i Mi-24 w akcji. Ćwiczenia "Joint Fire" w Drawsku Pomorskim