Żółta kartka dla drogowców w Rzeszowie. Kierowcy klną na utrudnienia

- W rejonie salonu Forda bałagan jest niemiłosierny, a panowie pracują, jakby mieli za dużo wolnego czasu. Na placu kręci się kilka osób, a roboty mimo dobrej pogody postępują w ślimaczym tempie. Do tego jest bardzo niebezpiecznie. Na przebudowanej drodze zostały stare przejścia dla pieszych, ale dojście do nich zostało już zburzone. Z kolei nowe przejścia nie są jeszcze namalowane, a chodnik już do nich prowadzi. Ludzie są zdezorientowani, biegają przez środek ulicy i tylko czekać, aż dojdzie tu do tragedii - mówi pan Jerzy z osiedla Słocina.

Kolejne skargi odebraliśmy wczoraj także od kierowców jeżdżących przez ulicę Lwowską. Tutaj przebudowa skrzyżowania z ul. Cienistą i Olbrachta miała się zakończyć we wtorek, ale ciągle jezdnia jest zwężona, a w godzinach szczytu korki sięgają hipermarketu Auchan.

- Do tej pory były tu dwa pasy ruchu w obu kierunkach, teraz można korzystać tylko z jednego. Stałem tu nawet w niedzielę. Kto za to odpowiada - pyta Andrzej Wilczyński z Rzeszowa.

W Miejskim Zarządzie Dróg tłumaczą, że oba skrzyżowania są modernizowane w ramach unijnego programu transportowego, na który Rzeszów dostał ponad 350 mln zł dotacji.

- I po zakończeniu prac będzie tędy łatwiej jeździć, bo dobudowujemy nowe pasy ruchu. Ale rzeczywiście z tempa i sposobu prowadzenia robót nie jesteśmy zadowoleni i we wtorek wykonawca dostał od nas reprymendę - mówi Andrzej Sowa, zastępca dyrektora MZD w Rzeszowie.

Podczas narady ustalono, że do czwartku z al. Armii Krajowej mają zniknąć stare przejścia dla pieszych, które są przyczyną niebezpiecznych sytuacji. Gotowe skrzyżowanie wykonawca ma oddać do ruchu w przyszłym tygodniu. Najpóźniej w poniedziałek, czyli prawie tydzień po terminie będzie gotowe skrzyżowanie ul. Lwowskiej z Cienistą i Olbrachta.

- Zwężenie jest tu tymczasowe. Drogowcy mają zdrapać z jezdni stare linie i wykonać nowe oznakowanie tak, aby prosto można było jeździć dalej z dwóch pasów w obu kierunkach. Dodatkowo powstaną tu lewoskręty na cmentarz i w ul. Olbrachta - tłumaczy dyrektor Sowa.

Niestety zakończenie prac w tej części miasta nie oznacza końca utrudnień. Lada dzień wykonawca rozpocznie przebudowę kolejnych czterech krzyżówek: al. Batalionów Chłopskich i Langiewicza, ul. Przemysłowej i Batalionów Chłopskich, Wiktora z Witosa i Powstańców Warszawy z Kozienia. Tu także powstaną dodatkowe pasy ruchu, a w rejonie al. Powstańców Warszawy także śluza dla autobusów. Miejscowo drogi będą tu zwężone do końca sierpnia.