Początkowo według Wydziału Gier nie mógł w tym spotkaniu grać Waldemar Śledź (pozyskany przez Żurawiankę w lutym z Hermana Hermanowa) i punkty walkowerem zgarnął klub z Krasnego.
Działacze "Żurałki" dwukrotnie odwoływali się od tej decyzji. Za pierwszym razem Komisja Odwoławcza wróciła sprawę do Wydziału Gier (podtrzymał walkower dla Krasnego), a za drugim, w tej kwestii stanowisko zajął sam prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej - Kazimierz Greń.
Ponownie sprawą zajęła się Komisja Odwoławcza i postanowiła utrzymać wynik z boiska.
Klub z Żurawicy zarzucał związkowi brak rzetelnej informacji na temat kar, jakie ciążyły po rundzie jesiennej na pozyskiwanym Śledziu.
Jeden dzień - punkty wracają
Prezes Greń z działaczami Żurawianki spotkał się w poniedziałkowe przedpołudnie. Już popołudniu zebrała się Komisja Odwoławcza i zadecydowała o tym, że zostanie utrzymany wynik z boiska - czyli 1-0 dla Żurawicy.
- Dziękujemy prezesowi za zainteresowanie się tą kwestią, nic nam nie obiecywał, ale pomógł w odpowiedniej ocenie tej sprawy. Cieszymy się z odzyskania ważnych punktów - podkreślał Kazimierz Śliwa, prezes "Żurałki".
Szerzej o tej sprawie w środowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?