- Jechałem do pracy, było tuż po piątej rano, gdy nagle na drodze zobaczyłem leżącego ptaka - opowiada kierowca z Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. -Był dość duży, podszedłem i już nie miałem wątpliwości, że to żuraw. Zniosłem go z jezdni na pobliski trawnik.
Drugiego żurawia zauważył inny pracownik PGK. - Pływał w jednym z osadników oczyszczalni ścieków -opowiada. - Musiał tu jakoś dolecieć, usiadł na wodzie, ale zabrakło mu już sił, by się z niej samodzielnie wydostać. Wyłowiłem go i przeniosłem na trawę. Machał przez chwilę skrzydłami, ale w żaden sposób nie potrafił się unieść w powietrze. Zauważyłem, że ma też chyba uszkodzoną nogę.
W nocy nad Ustrzykami przelatywał klucz żurawi. Wydawany przez nie charakterystyczny odgłos, zwany klangorem, słychać było bardzo wyraźnie. Najpewniej dwa ptaki wpadły na linię drutów. - Zadzwoniliśmy do kliniki weterynaryjnej w Przemyślu, być może uda się tam przetransportować rannego żurawia i uratować mu życie - mówią w ustrzyckim PGK.
Jesień to czas, kiedy żurawie odlatują na zimowiska m.in. na Półwysep Iberyjski i do Afryki Północnej. W Polsce jest nielicznym ptakiem lęgowym (zaledwie 5-6 tys. par). Zamieszkuje głównie niziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]