Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żurek: chcę być mocnym ogniwem Asseco Resovii

Marek Bluj
Michał Żurek urodził się 3 czerwca 1988 w Kędzierzynie-Koźlu, jest wychowankiem klubu MMKS Mostostal Kędzierzyn-Koźle. Następnie był zawodnikiem Maratonu Świnoujście. Od 2006 do 2009 grał w drużynie MOS Wola Warszawa. Przełomowym momentem w jego karierze było w 2009 podpisanie umowy z Treflem Gdańsk, z którym rok później wywalczył awans do PlusLigi. W sezonie 2011/2012 związany był z Fartem Kielce. Od roku 2012 reprezentował barwy klubu AZS Olsztyn, z którym w minionym sezonie zajął 5. miejsce w rozgrywkach PlusLigi. Z Asseco Resovią podpisał kontrakt na dwa najbliższe sezony.
Michał Żurek urodził się 3 czerwca 1988 w Kędzierzynie-Koźlu, jest wychowankiem klubu MMKS Mostostal Kędzierzyn-Koźle. Następnie był zawodnikiem Maratonu Świnoujście. Od 2006 do 2009 grał w drużynie MOS Wola Warszawa. Przełomowym momentem w jego karierze było w 2009 podpisanie umowy z Treflem Gdańsk, z którym rok później wywalczył awans do PlusLigi. W sezonie 2011/2012 związany był z Fartem Kielce. Od roku 2012 reprezentował barwy klubu AZS Olsztyn, z którym w minionym sezonie zajął 5. miejsce w rozgrywkach PlusLigi. Z Asseco Resovią podpisał kontrakt na dwa najbliższe sezony. Krzysztof Kapica
- "Igła" od lat jest liderem, bardzo mocnym punktem Resovii, ja jestem chłopakiem, który nigdy nie grał na takim poziomie - mówi MICHAŁ ŻUREK, nowy libero Asseco Resovii.

- Jak się Żurek ma w Rzeszowie. Już się zaaklimatyzował?- Przyjechałem do Rzeszowa trzy dni przed rozpoczęciem przygotowań, aby trochę poznać miasto. Od kiedy trenujemy, priorytetem każdego dnia jest trening. Trenujemy ciężko, ale to czas ciężkiej pracy, która ma zaowocować w przyszłości.

- Ze względu na grę w reprezentacji Polski w Lidze Europejskiej, wakacji w tym roku praktycznie nie było?...- Ja, a właściwie wszyscy zawodnicy, którzy grali w Lidze Europejskiej, i tak jesteśmy w dużo lepszej sytuacji niż chłopaki z kadry A. Trenowaliśmy dwa miesiące po zakończeniu PlusLigi. Skończyliśmy rywalizację 6 lipca, czyli mieliśmy w sumie jedenaście miesięcy pracy i miesiąc wakacji. Nie mogę narzekać, czuję się wypoczęty. Tymczasem chłopaki z kadry A mieli najwyżej tydzień wakacji.

- Andrzej Zahorski, który prowadzi z wami zajęcia, mocno daje w kość?- Bardzo dobrze współpracuje mi się z Andrzejem. Już podczas pobytu na kadrze byłem przygotowany na to, że będziemy tutaj ciężko pracować. I tak rzeczywiście jest, ale najważniejsze w tej pracy jest to, że robimy ją z głową.

- Mało was na razie?...- Jest nas ośmiu. Rzeczywiście, po raz pierwszy znalazłem się w takiej sytuacji. Trenujemy w siłowni i na stadionie. Czekamy na trenera Andrzeja Kowala i rozpoczęcie ćwiczeń z piłkami. Sam jestem ciekaw, jak to będzie dalej wyglądało. Nie ulega kwestii, że trener będzie miał czas na indywidualną pracę z zawodnikami.

- Na razie pracujecie nad siłą.- Tak, cztery razy w tygodniu, w poniedziałek, wtorek, czwartek i w piątek rano mamy siłownię. Do tego dokładamy, w poniedziałek, środę oraz piątek ćwiczenia lekkoatletyczne na stadionie. Skupiamy się na podkładzie pod cały sezon i okres przygotowawczy. Od tego tygodnia, o godzinie 18 spotykać się będziemy na Podpromiu. Zaczynamy siatkówkę.

- Jesteście już trochę głodni piłki, czy wytrzymujecie bez niej?- Obawiałem się, że tak może być. Za mną już kilkanaście dni pracy i każdego, następnego dnia jestem ciekawy, co będzie jutro. Z przyjemnością przychodzę na trening, choć wiem, że będzie on bardzo ciężki. Cieszę się z tak fajnego nastawienia. Jestem już przygotowany do tego rodzaju wysiłku, potrafię rozłożyć swoje siły. Podoba mi się to, ale jestem już mądrzejszy o dwa miesiące wspólnej pracy z trenerem Zahorskim na kadrze.

- Pierwsze wrażenia z Rzeszowa?- Generalnie jeszcze zbyt wiele nie widziałem. Wszyscy, z którymi rozmawiałem, a którzy grali w Rzeszowie, zgodnie twierdzili, że jest tu świetnie, rewelacyjne miasto. I do grania w siatkówkę i do życia. Wielu zawodników pokupowało tutaj sobie mieszkania, co też o czymś świadczy. Jestem już urządzony, przyjechała do mnie dziewczyna, objechałem miasto z każdej strony wiem, jak, gdzie do jechać. Powoli się klimatyzuję i mam nadzieję, że będzie tylko tak samo dobrze, jak na starcie.
- Chodzą już jakieś myśli po głowie związane z PlusLigą?- Mnie akurat nie. Ze swojego doświadczenia wiem dobrze, że jak się solidnie przepracuję okres przygotowawczy, to potem dobrze gram w lidze. Obecnie wieczorami, po treningach, leżę w łóżku i nic nie robię. Nie mam czasu i ochoty na rozmyślanie, jak to będzie wyglądało w lidze. Wewnątrz w drużynie też się jeszcze nad tym nie zastanawiamy.

- Jak się tak leży bez duszy wieczorem w łóżku, to nie przychodzi myśl, "Co ja tutaj robię? Po co ja tu przyszedłem?"- Jest właśnie odwrotnie. Mam wokół siebie profesjonalistów, gości, którzy nie znaleźli się tutaj przypadkiem. To zawodnicy, którzy z niejednego siatkarskiego pieca chleb jedli, zdobywali medale, osiągali sukcesy, jakich ja nie zasmakowałem, co mnie tylko motywuje, żeby nie tylko nie odstawać od nich, ale by stawać się coraz lepszym. Będę musiał rywalizować, utrzymywać poziom kilkunastu kadrowiczów, których mamy w Rzeszowie.

- Jest czas i ochota, aby mocniej zainteresować się kadrą A i piątką kolegów z Resovii, którzy w niej są?- Jestem w kontakcie z Fabianem Drzyzgą, ponieważ kilkanaście już lat się przyjaźnimy. Niedawno widziałem się z Rafałem Buszkiem. Wszyscy trzymamy za nich kciuki, wszyscy mamy nadzieje, że ta nasza drużyna wypali, bo przecież cała Polska na to liczy.

- Kogo wybierze trener Stephane Antiga do roli libero na mistrzostwach świata? Pawła Zatorskiego, czy Krzysztofa Ignaczaka?- Myślę, że postawi na Zatorskiego. Takie przynajmniej mam wrażenie po całej Lidze Światowej, po sparingach. Z informacji, które ze środka kadry do mnie docierają, też wydaje mi się, że to będzie Zatorski.

To że nie będzie można zgłaszać do meczu czternastu zawodników, że nie będziemy mogli korzystać z usług dwóch libero, to duża strata dla Polski. Wszyscy bowiem doskonale wiedzą, że jak "Igła" zaskakuje, to nikt na świecie nie broni, tak, jak on i każda drużyna chciałaby mieć takiego libero. Paweł natomiast przez całą ligę światową, udowodnił, że jest po prostu najlepszym libero z całej ligi w przyjęciu. Obaj bardzo dobrze by się uzupełniali i szkoda, że nie będzie można tego wykorzystać.

Poza tym wielu kibiców ma wielki sentyment do "Igły", który był bardzo mocnym punktem reprezentacji. W przekroju całej ligi z tych trzech libero, uważam, że "Zator" grał najrówniej i najlepiej. Takie jest moje zdanie. Antiga nie bez powodu na niego stawia.

- Żurka też czeka arcytrudne zadanie, bo będzie musiał rywalizować z Ignaczakiem. Nie będzie miękkiej gry?- A no nie będzie. Tylko, że tu będzie odwrotnie. "Igła" od lat jest liderem, bardzo mocnym punktem Resovii, a jestem chłopakiem, który nigdy nie grał na takim poziomie. Mam nadzieję, że będę go uzupełniał i wspomagał drużynę, kiedy będzie trzeba. Liczę, że czegoś się od niego nauczę. Po to tu jestem.

Rzeszów zawsze będzie grał o najwyższe cele, o złoto. Jeżeli za rok, czy za dwa nie będę gotowy, aby grać o najwyższe cele, to na pewno tu nie zostanę. Jestem tu jednak po to, aby się rozwijać i grać jak najlepiej, spełniać oczekiwania.

- Wszyscy liczymy na Michała Żurka...- Bardzo mi miło. Zrobię wszystko, zaczynając od jutrzejszego treningu, aby kiedyś godnie zastąpić "Igłę", ale to jest sport i wiele rzeczy może się zdarzyć. Sobie niczego nie muszę udowadniać, ale zobaczymy, jak mnie ocenią trenerzy i kibice. Mam nadzieję, że Resovia będzie grała dobrze, o złoto, a ja będę mocnym jej ogniwem.

- Magia Podpromia robi swoje.- Każdy zawodnik, kiedy stanie tutaj i usłyszy tę halę, nie musi się za dobrze rozgrzewać, bo adrenalina mu tak mocno podskoczy, że już jest gotowy do grania. Podpromie z tego słynie i cieszę się, że będę po tej stronie Wisłoka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24