Żużel, 2 liga. Stanisław Burza, zawodnik KSM Krosno: Będę się starał, by wszyscy byli ze mnie zadowoleni

Jakie nastroje przed startem w nowym klubie?

Jak co roku, chcę być dobrze przygotowany i dobrze jeździć. Są nowi ludzie, nowy klub, będę się starał o jak najlepszy wynik sportowy, aby wszyscy byli ze mnie zadowoleni. Jako drużyna będziemy walczyć o jak najlepszą pozycję w tabeli.

Jak w tamtym roku w Lublinie, miałeś być rezerwowym, a grałeś ważne role?

Byłem dobrze przygotowany, a później na każdym treningu starałem się jak tylko mogłem, wywalczyć sobie miejsce w składzie . Nie było łatwo, trzeba było udowadaniać, że można na mnie liczyć. Sezon, został uwieńczony awansem do 1 ligi, objechałem szczęśliwie. Miło go wspominam.

Jak oceniasz skład krośnieńskiej drużyny?

Wszystko się okaże w sezonie, tor wszystko zweryfikuje. Mam nadzieję, że młodzi zagraniczni i krajowi zawodnicy będą chcieli się pokazać z jak najlepszej strony i im się to uda. Jeżeli chodzi o seniorów z Krosna, to wiadomo, że Marcin Rempała jest moim kolegą. Razem jeździliśmy w Tarnowie i Opolu, na pewno będziemy się dobrze rozumieć. Z Mariuszem Puszakowskim razem zdawaliśmy licencję, znamy się od lat. Myślę, że jeżeli chodzi o zawodników krajowych, to nasza współpraca powinna się układać dobrze. Jeżeli chodzi o obcokrajowców, powtórzę, co powiedziałem wcześniej - mam nadzieję, że bedą to młode, głodne sukcesu wilki, na których może nie wszyscy stawiają, a ja przynajmniej liczę na to, że będą spełniać oczekiwania szefostwa klubu i przede wszystkim naszych kibiców.

„Stanley” Burza jest żużlowcem i fachowcem od serwisowania silników żużlowych. Dalej tak jest?

Tak, oczywiście. Cały czas, od kilku lat. Obok żużla, to drugie moje zajęcie. Bardzo dużo mam tego sprzętu. Nie ukrywam, że było mi na rękę, żeobecny sezon z powodu niekorzystnej pogody trochę się przeciągnął, że później wyjeżdżamy na tor, bo mogłem pokończyć większość warsztatowych prac. Porobić silniki. Teraz pora na mój sprzęt. W tych dniach muszę wszystko podogrywać. Są już przygotowane na pierwszy trening i na pierwsze zawody.

Jeżeli chodzi o swoje motory, to jesteś spokojny?

Tak, w tym względzie muszę liczyć wyłącznie na siebie. Muszę znaleźć czas, aby je sobie odpowiednio przygotować, a podczas zawodów, jeżeli coś nie gra, to zrobić szybką korektę, dzięki temu jedzie się pewnym siebie.

Będzie ciężko wygrywać. W drużynach same tuzy?

Rzeczywiście, liga na papierze jest mocna. Mamy zawodników, którzy w tamtym roku ścigali się w ekstralidze. Kibice będą mieli więcej atrakcji, a kluby, które wydały na znanych żużlowców sporą kasę będą miały presję na wynik.

Jedenastka 21. kolejki 4 ligi [GALERIA]

ZOBACZ TAKŻE: Maciej Kuciapa po pierwszym treningu na torze