Żużel. Bartosz Curzytek w Rzeszowie? Prezes RzTŻ, Jan Madej spokojnie podchodzi do tych doniesień

Spokojnie do tych spekulacji podchodzi jednak prezes Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego, Jan Madej.

- Zanim odeszli do Wrocławia to owszem namawialiśmy ich, by startowali u nas, ale wybrali inną drogę. Teraz jednak nikt z Wrocławia się ze mną nie kontaktował, więc właściwie nie ma tematu

- mówi.

Przypomnijmy, że w zimie zarówno Michał jak i Bartosz Curzytkowie trafili do Betard Sparty Wrocław, bo powstała tam luka w formacji juniorskiej po problemach Maksyma Drabika. Teraz jednak wrocławianie “zyskali” nowego zawodnika w osobie Gleba Czugunowa, który niedawno otrzymał polskie obywatelstwo.

Tym sposobem 17-letni Bartosz Curzytek raczej nie będzie miał miejsca w składzie i przez to pewnie pojawił się pomysł na jego starty w Rzeszowie.

- Mogę jedynie powiedzieć, że jestem bardzo zdziwiony tymi doniesieniami, ale pragnę też zauważyć, że Bartosz Curzytek nie został wypożyczony z RzTŻ - mówi Jan Madej. - Sparta negocjowała z sekcją żużlową Stali Rzeszów - to można powiedzieć dwa różne kluby. - Coś rzeczywiście wspomniał mi o tym na zebraniu zarządu Józef Lis, ale to wszystko - była to luźna rozmowa.

Prezes Madej nie ukrywa, że w tej chwili zajmują go inne sprawy.

- Próbujemy robić wszystko, by sport żużlowy w Rzeszowie uratować - mam nadzieję, że liga ruszy - mówi prezes Rzeszowskiego Towarzystwa Żużlowego. - Wracając jeszcze do Bartosza Curzytka, to trudno dyskutować też o jego ewentualnych występach w Rzeszowie jeśli nawet nie mamy pewności, że w ogóle wystartujemy - zauważa prezes RzTŻ.

W czwartek tymczasem odbędą się kolejne konsultacje Głównej Komisji Sportu Żużlowego z prezesami klubów 2-ligowych.

- Mam nadzieję, że będą jakieś szczegóły - podsumowuje Jan Madej.

Zobacz też: Rafał Augustyn, olimpijczyk z Mielca: Miałem problemy oddechowe. Czy to był wirus? Nie wiem