Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Janusz Ślączka i Jacek Ziółkowski, którzy kiedyś byli związani ze Stalą Rzeszów przyznają, że żal im byłego klubu

Bell
- Odebrałem informację o nieprzyznaniu jej licencji bardzo emocjonalnie - mówi Janusz Ślączka
- Odebrałem informację o nieprzyznaniu jej licencji bardzo emocjonalnie - mówi Janusz Ślączka Bartosz Frydrych
- To czarny dzień w historii Stali Rzeszów - przyznaje Janusz Ślączka, były trener i zawodnik tego klubu. - Ta decyzja nie jest dla mnie zaskoczeniem - mówi z kolei były kierownik rzeszowskiej drużyny, Jacek Ziółkowski.

- To czarny dzień w historii Stali Rzeszów. Odebrałem informację o nieprzyznaniu jej licencji bardzo emocjonalnie. Byłem bowiem zawodnikiem i trenerem tej drużyny. Stal zawsze była i jest dla mnie ważna - mówi Janusz Ślączka, wychowanek klubu, obecnie trener 2-ligowych Wilków Krosno. - Drużyna z Rzeszowa wywalczyła sobie awans w sportowej rywalizacji i jej miejsce powinno być w 1 lidze. Nie znam jednak powodów odmownej decyzji, nie znamy uzasadnienia dlaczego licencja nie została jej przyznana, jakich być może brakowało dokumentów. Szkoda klubu, kibiców, bo dziś nie wiadomo, jaka będzie przyszłość rzeszowskiego żużla. Dla mnie będzie to zawsze Stal - dodaje Ślączka.

- Bardzo żal mi Stali, w której spędziłem 6 wspaniałych lat, jest mi smutno, że tak się stało, ale muszę też powiedzieć, że nie jestem decyzją o nieprzyznaniu jej licencji na 2019 rok zaskoczony - mówi Jacek Ziółkowski, wieloletni kierownik rzeszowskiej drużyny, obecnie związany z ekipą Speed Car Motoru Lublin, beniaminkiem PGE Ekstraligi.

- Doniesienia, które dotyczyły działalności Stali i jej władz od początku nie wróżyły nic dobrego, wskazywały na to, że tak to właśnie może się zakończyć. Obawiałem się o przyszłość żużla w Rzeszowie i w tych obawach nie byłem odosobniony. Niestety, to wszystko się sprawdziło. Dużo było szumnych zapowiedzi, ale para szła w gwizdek. Szkoda tego, co się stało, bo Rzeszów zasługuje na dobry żużel, a obawiam się, że może go nie być. Cały sezon bacznie śledziłem wszystko, co działo się w Stali, zawsze poza meczami Lublina, bo w nich uczestniczyłem, pierwszą rzeczą była relacja z meczów z Rzeszowa, bo Stal to taki drugi mój klub

- kończy Ziółkowski.

Czekamy na uzasadnienie odmowy decyzji dla Stali i komunikat, co z jej zawodnikami?

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Nawrocki: Będę walczył o żużel w Rzeszowie!

Ireneusz Nawrocki, prezes Speedway Stali Rzeszów o nowym składzie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24