Żużel. Nick Morris nie zwalnia tempa w lidze angielskiej. Tym razem kapitalnie zaprezentował się w finale ligi Championship

Sobotni pojedynek pomiędzy Lakeside Hammers, a Workington Comets odbył się z przygodami. Po 11 wyścigach nad stadionem zaczęło solidnie padać i wydawało się, że to już koniec zawodów.

Organizatorzy i zawodnicy zdecydowali się jednak poczekać i po godzinie zawody wznowiono. Później jednak udało się odjechać tylko 2 wyścigi i po 13. biegu ostatecznie zakończono rywalizację. Mecz zakończył się wynikiem 44:34 dla drużyny z Lakeside co zapowiada bardzo ciekawy rewanż.

Wspaniale w zwycięskiej ekipie pojechał Nick Morris. Australijczyk pojechał czterokrotnie i podobnie jak w półfinale nie dał się pokonać ani razu zapisując na swoim koncie czysty komplet 12 punktów.

Drugie spotkanie finałowe już w niedzielę.

Prezes żużlowców Stali Rzeszów Ireneusz Nawrocki po awansie do 1 ligi