Żużel. W poniedziałkowych meczach Premiership zaprezentowało się czterech zawodników Stali Rzeszów. Świetne zawody zaliczył Rory Schlein

Nick Morris przyzwyczaił w tym sezonie do pokaźnych zdobyczy w lidze brytyjskiej. Jednak w poniedziałkowy wieczór Australijczyk nie do końca był sobą na torze w Manchesterze. Zespół Morrisa Swindon Robins przegrał z miejscowym Belle Vue Aces (40:50), a zawodnik Stali nie należał do liderów swojego teamu. Pojechał tylko cztery razy zdobywając 6 punktów z bonusem.

W pojedynku pomiędzy Wolverhampton Wolves, a Somerset Rebels wystąpiło dwóch zawodników rzeszowskiej Stali, z których jeszcze nie skorzystał trener Mirosław Kowalik. Kapitalnie zaprezentował się Rory Schlein, który przegrał w poniedziałkowy wieczór tylko raz (z Jackiem Holderem). W pozostałych czterech biegach mijał linię mety na pierwszym miejscu - Australijczyk łącznie zapisał na swoim koncie 14 punktów i był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Kiepsko zawody zaczął natomiast Kyle Howarth, który w swoim pierwszym starcie zanotował defekt. Później jednak było już zdecydowanie lepiej - Brytyjczyk pojawił się na torze jeszcze trzykrotnie i przywiózł 6 punktów z dwoma bonusami. Wolverhampton wygrało 52:38.

W trzecim poniedziałkowym meczu Premiership pojechał jeszcze Aaron Summers. Młody Australijczyk bronił barw Rye House Rockets w starciu z Poole Pirates. Summers na torze zaprezentował się czterokrotnie, a do dorobku swojej drużyny dołożył 7 punktów i jeden bonus. Ostatecznie drużyna Rye House pokonała "Piratów" 48:42.

Zobacz także: Sławomir Szmal potwierdził, że po sezonie kończy karierę. "Moja kolana są tak zniszczone, że naprawdę potrzebują odpoczynku"

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:

Bieg SkywayRun 2018 w Jasionce [ZDJĘCIA]

Arłamów gotowy na przyjazd kadry! Pokoje, boisko [ZDJĘCIA]