Żużel. W tym tygodniu prezes Ireneusz Nawrocki wystąpi o ponowny proces licencyjny

Sprawa jest bardzo ciężka, ale Nawrocki zapewnia, że walczy i walczyć o ligę nie przestanie. - Jak się poddam, powiem to oficjalnie - stwierdził. - Na razie nic z tych rzeczy.

W tamtym tygodniu Nawrocki spotkał się z Michałem Sikorą, prezesem PZM i Arkadiuszem Sąsarą, wiceprezesem. Uderzył się w piersi, przeprosił za wydarzenia z ostatnich miesięcy, przedstawił sytuację finansową spółki, w tym kwestie wysokości i spłaty zadłużenia. Wszystko w kontekście możliwości ponownego otwarcia procesu licencyjnego dla swojej spółki. Musi jednak spłacić długi i przedstawić zabezpieczenie finansowe na ten sezon, a i tak nie będzie żadnych gwarancji, że Stal dostanie licencję.

Czas gra na niekorzyść Nawrockiego, który ma wysłać wymagane dokumenty w tym tygodniu, i Stali. Drugim, po Bartłomieju Kowalskim zawodnikiem, który był związany w okresie transferowym ze Stalą, ale PZM po braku licencji rozwiązał kontrakt, a znalazł ostatnio nowego pracodawcę jest Linus Sundstream. Szwed związał się z ROW-em Rybnik.

Stal to my!

Na definitywne rozstrzygnięcie oczekuje klub kibica Stali, który w ostatnim okresie przeprowadził kilka cennych akcji. Finałem jednej z nich była wizyta w Katolickiej Placówce Opiekuńczo - Wychowawczej Sióstr Opatrzności Bożej w Łące. Przeprowadzona i skoordynowana przez kibiców Stali Rzeszów z Markowizny akcja pozwoliła przygotować paczki dla 27 podopiecznych placówki. Zakupiono dla nich zestawy kosmetyków i słodycze. Starsi wychowankowie otrzymali drobne sprzęty AGD na własny użytek. Na potrzeby ośrodka sprezentowano piłki, gry planszowe, puzzle, zestawy do darta. Zakupili także nowy 50 calowy telewizor do nauki i rozrywki. Dla najmłodszych dzieciaków zakupili 4 rowery. Przekazali także sprzęt i odzież dostarczone przez kilku kibiców.

- Składamy wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do zakupu prezentów. Nagrodą dla każdego sponsora akcji będzie pamiątkowy dyplom, wręczony przez nas osobiście. Łączna wartość przygotowanych prezentów wyniosła około 6000 zł. Razem z nami w akcji uczestniczył Grzegorz Bassara, który zdradził dzieciakom tajniki budowy motocykla żużlowego. Kolejny raz pokazaliśmy, że kibice żużlowej Stali to chluba tej sekcji klubu. Na kibiców zawsze można liczyć. Stal to my! - napisali członkowie Stowarzyszenia Speedway Fans Stal Rzeszów.

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:

ZOBACZ TAKŻE - Grzegorz Leśniak, wiceprezes Wilków Krosno: Budżet jeszcze budujemy