Żużlowa inauguracja znów zagrożona

Ponieważ pierwszą rundę spotkań, ze względu na warunki atmosferyczne, przełożono, ta najbliższa ma zainaugurować sezon ligowy 2013.

Trenerzy kilku zespołów optują za tym, aby, ze względów bezpieczeństwa, przełożyć także drugą kolejkę. Wprawdzie terminy są coraz bardziej napięte, ale chyba warto rozważyć taką ewentualność, chyba, że przedłużająca się zima sama załatwi sprawę. Warto przypomnieć, że już wcześniej spotkanie drugiej kolejki pomiędzy Stelmetem Falubazem Zielona Góra a PGE Marmą Rzeszów ze względu na remont stadionu przy ulicy Wrocławskiej 69 przełożono na 30 maja.

Zawodnicy rzeszowskiej drużyny rywalizację w ekstralidze zainaugurują dopiero 14 kwietnia meczem wyjazdowym w Gorzowie ze Stalą.

Tydzień później, bo dopiero 21 kwietnia premierowy pojedynek w II lidze rozegrają żużlowcy KSM Krosno. "Wilki" sposobiły się do inauguracyjnego spotkania o punkty 7 kwietnia z ekipą MIR Równe, ale na Ukrainie są jeszcze gorsze warunki niż w Polsce i mecz drugiej kolejki pomiędzy tymi zespołami przełożono aż na 7 lipca.

21 kwietnia do Krosna przyjedzie Speedway Wanda Kraków. Także 21 kwietnia odbędzie się inauguracja tegorocznego sezonu w Rzeszowie; PGE Marma podejmować będzie Dospel Włókniarz Częstochowa.

Jeżeli aura nadal będzie niepomyślna dla żużlowców, to nie wykluczone, że trzeba będzie odwołać także inne imprezy zaplanowane na początek tego miesiąca.

Tymczasem żużlowcy, trenerzy i działacze klubów żużlowych w całej Polsce, że względu na odwołanie zaplanowanej na 1 kwietnia ligowej premiery, mogli po raz pierwszy od wielu, wielu lat spędzić Święta Wielkanocne w gronie rodzinnym, a nie na torze, jak to mieli w zwyczaju w Wielkanocny Poniedziałek.

- Taka sytuacja, że świętowałem Wielkanoc w domu, w moim przypadku miała miejsce po raz pierwszy chyba od 25 lat - powiedział Janusz Ślączka, prezes i menedżer pierwszoligowego Orła Łódź.