Żużlowiec Texom Stali Rzeszów: Oczekuję od siebie więcej. Chcę poprawić starty i być mocnym punktem drużyny

Jaka była taktyka na mecz z Lokomotiwem Daupavpils, którego zbiliście na kwaśne jabłko?...

Nie lekceważymy żadnego rywala. Dlatego podchodziliśmy do meczu z Lokomotiwem, jak do każdego innego. Z pełnym skupieniem i mobilizacją, żeby wygrywać. Myślę, że wszystko fajnie się zgrało. To był szybki, dobrze się jechało. Jesteśmy fajną drużyną, dogadujemy się w parkingu i na torze. Jest to na pewno nasz atut.

Bardzo dobrze jedziesz w tym sezonie. Wskoczyłeś na swój wysoki poziom?
Trudno powiedzieć. Dobrze się czuję na rzeszowskim stadionie. Mam dobrze dopasowane motocykle, ale zdaję sobie sprawę, że przede mną jako zawodnikiem jeszcze duża praca, aby powrócić na właściwe tory.

Czyli nie jesteś jeszcze w pełnym gazie?...
Na pewno oczekuję od siebie więcej. Chcę poprawić starty, bo wiem, że mogę to zrobić. W Rzeszowie wszystko wychodzi dobrze, ale chcę być mocnym punktem drużyny w meczach wyjazdowych.

W najbliższym meczu zmierzycie się w Gnieźnie ze Startem. Trudny wyjazd…
Koncentrujemy się na tym meczu. Trzeba potrenować na innym obiekcie, trochę mniejszym. Będziemy walczyć z Gnieznem o wygraną.

Interesujesz się wynikami Wilków Krosno?
Śledzę, co się dzieje w żużlu, oglądam na bieżąco transmisje. Obserwuję najlepszych zawodników, jak się zachowują na starcie, patrzę na ich sylwetki. Oczywiście, znam też wyniki krośnieńskiej drużyny.