Związek Strzelecki "Strzelec" rekrutuje. Do służby, przygody i pomocy bliźnim

„Masz dość ciągłego siedzenia w domu? Chcesz się sprawdzić, nauczyć się czegoś przydatnego, założyć mundur czy po prostu zmienić coś w swoim życiu?” – pytają w komunikacie twórcy propozycji rekrutacyjnej. I proponują przygodę, spełnienie misji pomocy bliźnim, udział w działaniach patriotycznych i wyjątkowe poczucie wspólnoty.

Wprawdzie podkarpacki ZS „Strzelec” im. Józefa Piłsudskiego prowadzi rekrutację przez cały rok, ale początek roku szkolnego jest tym okresem, kiedy akcja się nasila.

- Tylko z Rzeszowa i okolic rocznie około 150 kandydatów chce wstąpić w nasze szeregi - szacuje st. chor. ZS Paweł Rejman, rzecznik ds. mediów. - To najczęściej uczniowie pierwszych klas o profilu wojskowym, ale nie tylko. I okazuje się, że prawie połowa z nich, to dziewczęta. Wielu z nich myśli o tym, by w przyszłości związać życie ze służbami mundurowymi, ale już teraz tkwi w nich przekonanie, że coś dla ojczyzny trzeba zrobić.

I zaczną od programu zajęć „Strzelca”, które są bardziej przygodą niż obowiązkiem. Na początek musztra, kształtującą samodyscyplinę i budującą poczucie wspólnoty. Będzie kurs wspinaczki skałkowej, zdobywanie umiejętności składania, rozkładania i w ogóle obchodzenia się z bronią, zajęcia z pierwszej pomocy przedmedycznej, strzelanie z „gumikałachów”, a na wyższym etapie szkolenia – kurs spadochronowy, a dla jeszcze bardziej wtajemniczonych – kurs dla płetwonurków. Dla zainteresowanych – zajęcia z samoobrony.

- Dla naszych strzelców niezmiernie ważna jest współpraca z 21. Brygadą Strzelców Podhalańskich i 3. Podkarpacką Brygadą Obrony Terytorialnej – zapewnia st. chor. Paweł Rejman.