Zwierzęta chronione najwięcej szkód wyrządzają wśród bydła, owiec i pszczelich rodzin

Największymi „szkodnikami” wśród dzikiej - chronionej zwierzyny okazują się być wilki, bobry i niedźwiedzie. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie przyjęła 370 zgłoszeń dotyczących szkód wyrządzonych przez w/w zwierzęta.

- Otrzymaliśmy 142 zgłoszenia dotyczące szkód wyrządzonych przez wilki, za które wypłaciliśmy odszkodowania na kwotę 296 581,69 zł. Bobry wyrządziły 131 szkód, które kosztowały Skarb Państwa 168 637,99 zł. Na trzecim miejscu pod względem ilości zgłoszeń znalazły się niedźwiedzie. Otrzymaliśmy 97 zgłoszeń, za które trzeba było wypłacić 212 494,74 zł – poinformował Łukasz Lis, rzecznik prasowy RDOŚ w Rzeszowie.

Szkody wyrządziły również rysie, których łupem stały się cztery daniele hodowlane i jeden jeleń oraz żubry, które zniszczyły m.in. 19 drzewek i około 1h upraw rolnych i leśnych.

Najwięcej szkód spowodowały wilki. W większości dotyczyły one bydła i owiec. RDOŚ otrzymał 238 takich zgłoszeń. Łupem drapieżników stały się również 4 konie, 4 kozy oraz 4 jelenie hodowlane. Drapieżniki zagryzły również 10 psów i zniszczyły dwa ogrodzenia elektryczne. Z kolei niedźwiedzie najwięcej szkód wyrządziły wśród pszczelich rodzin – 289 zgłoszeń. Popularne „misie” nie oszczędziły również m.in. dwóch samochodów, trampoliny dla dzieci, dwóch latarni, stu sztuk drobiu i blisko 70 królików.

Przedstawione przez RDOŚ w Rzeszowie dane dotyczą wyłącznie gatunków chronionych. Nie uwzględniają one szkód wyrządzonych przez zwierzęta łowne, za szkody, których odszkodowania wypłacają koła łowieckie. Głównym sposobem zabezpieczenia się przed szkodami wyrządzanymi przez zwierzęta chronione jest odpowiednie zabezpieczenie inwentarza.

- My, w ramach współpracy przy ograniczaniu szkód, rozdajemy urządzenia służące do zabezpieczania inwentarza. Są to przede wszystkim siatki ogrodzeniowe, pastuchy elektryczne, a ostatnio również fladry – dodaje Łukasz Lis.

Niestety w wielu gospodarstwach do grodzenia pastwisk wykorzystywane są pastuchy elektryczne w formie dwóch lub trzech przeciągniętych drutów, Ogrodzenie takie zapobiega rozchodzeniu się wypasanych zwierząt, ale nie zabezpiecza ich przed drapieżnikami.

- Dla skutecznej ochrony inwentarza należy stosować pastuchy odpowiednio zmodyfikowane. Najlepszym rozwiązaniem są pastuchy składające się nie z linek, lecz z taśm o szerokości 3-4 cm. Na jedno ogrodzenie powinno składać się 6, a nawet 7 taśm. Dolne 2-3 taśmy powinny być rozmieszczone co 25 cm, wyższe, co 30 cm. Zalecanym rozwiązaniem, które z powodzeniem testowano w USA jest połączenie fladr i klasycznego pastucha elektrycznego. Fladry rozwieszane są na tych samych słupkach, co pastuch elektryczny. Rezultaty testów wskazują, iż jest to metoda 2-10 razy bardziej skuteczna, niż fladry lub pastuch stosowane oddzielnie – informuje Stowarzyszenie dla Natury WILK.

W przypadku pojawienia się na terenie posesji, miejscowości pojedynczego wilka, watahy wilków lub niedźwiedzia brunatnego oraz dokonania przez te drapieżniki szkód, stworzenia sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu ludzkiemu, należy niezwłoczne zgłosić takie zdarzenie bezpośrednio do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta albo do najbliższego komisariatu policji.