"Zwolnienia w TVP3 to decyzje polityczne"

- Nie pozwolimy zniszczyć regionalnych ośrodków telewizji - stwierdził poseł. - W telewizji publicznej panuje chaos, emitowane są same materiały powtórkowe, zdjęto z anteny wiele audycji publicystycznych, nie ma transmisji z ważnych wydarzeń sportowych.

Kto będzie oglądał wiadomości?

Bury dodał, że marginalizuje się telewizję regionalną, która jest ważnym nośnikiem informacji lokalnych.

- Zarząd powinien szukać oszczędności w Warszawie, a nie w terenie - stwierdził. - Najlepiej, żeby zaczął od siebie. Majstrowanie przy regionalnej telewizji jest szkodliwe dla regionu.

Bury oświadczył też, że pomysły zarządu w rodzaju przeniesienia lokalnych wiadomości z godziny 17.45 na 15, spowodują, że nikt nie będzie ich oglądał.

- Te zmiany mają wejść od 1 marca - mówił Bury. - Zwalniać zaczną pod koniec marca. My przeciwko takim decyzjom protestujemy. To są decyzje polityczne.

Według jakiego klucza będą zwalniać

- Słyszeliśmy o zwolnieniach - mówi dziennikarz rzeszowskiego ośrodka TVP3. - Boimy się, bo nie wiadomo, według jakiego klucza będą zwalniać. Mówi się, że część osób będzie musiała utworzyć firmy zewnętrzne, które będą świadczyć usługi dla TVP3.

Jerzy Oleszkowicz, dyrektor TVP3 w Rzeszowie, odmówił komentarza. Odesłał nas do rzecznika TVP. Rzecznik, mimo naszych ponagleń, do tej pory nie udzielił nam odpowiedzi.