Zwrot w sprawie Lewandowski kontra Kucharski. Napastnik i jego były menedżer usiądą do rozmów

Kucharski szantażował piłkarza. "Nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych"

Przypomnijmy, Prokuratura Regionalna w Warszawie przeciwko Cezaremu Kucharskiemu wysłała do sądu akt oskarżenia w maju 2022 roku. Według ustaleń śledczych Kucharski od września 2019 roku do września 2020 roku kilkukrotnie groził Robertowi Lewandowskiemu, że rozpowszechni informacje dotyczące "rzekomych nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych należącej do pokrzywdzonego spółki prawa handlowego".

Kucharski głosił, że wszelkie nieprawidłowości zachowa w tajemnicy jeśli piłkarz zapłaci zapłaci mu zadośćuczynienie. Chodziło o 20 mln euro.

Mężczyzna następnie ujawnił poufne informacje dot. spraw finansowych, kontraktów reklamowych i innych umów Lewandowskiego dziennikarzowi niemieckiego tygodnika "Der Spiegel".

Rusza proces byłego menadżera Lewandowskiego. Został oskarżony o szantaż

W lutym w Sądzie Rejonowym dla Warszawy -Śródmieścia ruszy proces Cezarego K., byłego menadżera Roberta Lewandowskiego - dowiedziała się PAP. Został oskarżony o szantażowanie "Lewego" oraz jego żony…

W gazecie pojawiły się szkalujące napastnika artykuły z wykorzystaniem informacji podanych przez Kucharskiego. Mężczyzna nie przyznał się do ich wyjawienia, jednak sprawą zajęła się prokuratura, która zabezpieczyła komputer Kucharskiego i udowodniła, że ten podzielił się poufnymi danymi.

Mediacje między stronami. Niespodziewany zwrot w sprawie

Kucharski odmówił zeznań, a sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia wyznaczył już trzy terminy rozpraw, podaje Rzeczpospolita. Przed końcem roku wydano również postanowienie o skierowanie sprawy do mediacji.

Były menadżer Lewandowskiego oskarżony o szantaż. Tajemnica za 20 milionów euro?

2 lutego w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia ruszy proces Cezarego K., byłego menadżera Roberta Lewandowskiego. Został oskarżony o szantażowanie "Lewego" oraz jego żony Anny.

Zbigniew Czyż

Jest to duży zwrot akcji, bowiem wcześniejsze sygnały mówiły o braku chęci rozmów między stronami. W tej chwili - jak podaje Rzeczpospolita - "pojawiła się przestrzeń do zawarcia porozumienia".

- Fakt, że prawnicy obu stron rozmawiają ze sobą o ewentualnych mediacjach, jest naturalnym etapem postępowania, ale ostatecznie wyrok w tej sprawie wyda sąd - komentuje na łamach portalu pełnomocnik Roberta Lewandowskiego, prof. Tomasz Siemiątkowski.

Co to oznacza? Proces i tak się odbędzie. Jeśli mediacje zakończą się ugodą, to ewentualne porozumienie między stronami może zostać uznane przez Sąd jako okoliczność łagodząca.