Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zyskasz czy stracisz? Od 1 stycznia 2021 wzrosła pensja minimalna, ale czekają nas też podwyżki

Józef Lonczak
Józef Lonczak
Krzysztof Kapica
Dla osób zarabiających najmniej już na początku nowego 2021 roku czekała dobra wiadomość - rząd zdecydował, aby najniższą krajową pensję podnieść o 200 zł. Druga, zła, czekała już niestety na wszystkich, bo w tym roku oprócz spodziewanej inflacji, czekają nas też podwyżki cen, w tym prądu oraz opłat za śmieci.

Już mogą się cieszyć osoby zarabiające najmniej, gdyż najniższa pensja od 1 stycznia 2021 r. wynosi już 2800 zł brutto, czyli każda z tych osób dostanie na na rękę 2 061,67 zł, zamiast 1 920 złotych. Oczywiście ta wyższa kwota będzie czekać na te osoby, które przepracują cały miesiąc, były zatrudnione na pełny etat i na podstawie umowy o pracę.

Płaca minimalna oznacza także wzrost minimalnej stawki godzinowej dla zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych. Wynosi ona teraz 18,3 zł brutto. W 2020 r. było to 17 zł.

Policzmy ile zyskają

Okazuje się, że wzrost płacy minimalnej przekłada się w różnym stopniu na każdego z nas. Zgodnie z ustawą od minimalnego wynagrodzenia za pracę zależą także kwoty dodatków związanych z pracą i dzięki temu teraz będą wyższe dodatki np. za pracę w nocy i odprawy.

Nic nie ma za darmo i dlatego wzrosną także składki ZUS płacone przez przedsiębiorców oraz, uwaga kierowcy, podniesione zostaną też kary za brak ważnego OC.

PRZECZYTAJ TEŻ: W czasie pandemii mniej chętnie patrzymy na pracujących u nas obcokrajowców. Połowa Polaków domaga się ograniczeń

Aby osoby najmniej zarabiające nie budziły zbytniej zawiści w związku z podwyżką najniższej krajowej należy sprawdzić czy te 200 zł (brutto) powetuje gorycz wzrostu inflacji i podwyżek cen oraz opłat?

- Wydaje się, że podwyżka tej płacy powinna zrekompensować wzrost cen. Zanim pobieżnie to policzymy, ustalmy najpierw fakty. Pierwsza dobra wiadomość jest taka, że podwyżka płacy minimalnej o 7,7 proc. w tym roku stała się faktem i dotyczy około 1,3 miliona osób w całej Polsce i kilkadziesiąt tysięcy pracujących na Podkarpaciu. Dobra jest też informacja, że spada liczba osób najmniej zarabiających, bo rok temu ich liczba oscylowała wokół 1,5 miliona w kraju

- wylicza dr Krzysztof Kaszuba, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego Oddział w Rzeszowie.

Ceny żywności, usług, inflacja oraz PIT

Inflacja według założeń rządu do zaplanowanego budżetu ma wynieść 2 proc., ale eksperci NBP wyszacowali ten wskaźnik na 2,6 proc. Niektóre banki prognozują, że inflacja może przekroczyć 3 procent w tym roku.

- Wzrosną też ceny prądu, choć statystycznie dla osób najniżej zarabiających podwyżki energii elektrycznej przy niewielkim mieszkaniu nie powinny być zbyt dotkliwe. Trudniej przewidzieć jak wzrosną opłaty za wywóz śmieci, bo to leży w gestii samorządów i tu zróżnicowanie może być naprawdę duże i bolesne – zastrzega ekonomista.

A jak w 2021 roku będą kształtować się ceny żywności?

- Według przyjętych założeń ceny owoców i warzyw powinny być raczej niewielkie, ale jak wiemy zależą one od pogody i wielkości urodzaju. Natomiast co ważne, w przypadku osób najniżej zarabiających wydają one 25 - 27 proc. swoich zarobków na żywność i około 25 procent na mieszkanie oraz usługi z nim związane. Łącznie przeznaczają ponad połowę swoich poborów na tę grupę wydatków, a na obniżki nie ma tu co liczyć, raczej odwrotnie. Podobnie jest z cenami obuwia, odzieży, kosztami transportu i usługami – uważa dr Krzysztof Kaszuba.

- Korzystna dla tych osób będzie obniżka podatku w PIT z 18 na 17 proc. Wprawdzie to niezbyt dużo, bo to daje niższy podatek o 1 procent – dodaje ekonomista.

Zarabiają więcej i im się pogorszy?

Okazuje się, że najmniej powodów do zadowolenia będą mieli pracownicy, którzy zarabiają o kilkaset złotych więcej niż wynosi minimalna pensja. Przewaga tej grupy pracowników nad zarabiającymi najniżej może stać się symboliczna. Natomiast jeśli nie otrzymają oni żadnej podwyżki, ich sytuacja materialna w tym roku wprost się pogorszy, bo wzrastają ceny i inflacja.

Stabilniejszą sytuację i większe poczucie bezpieczeństwa mają pracownicy osiągający lepsze zarobki. Jak podaje Urząd Statystyczny w Rzeszowie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2020 r. ukształtowało się w woj. podkarpackim na poziomie 4524,44 zł, co oznacza, że są też osoby zarabiające więcej.

Natomiast osoby na eksponowanych stanowiskach w spółkach oraz właściciele dobrze prosperujących firm nie muszą się martwić kosztami utrzymania domu, bo mają wysokie zarobki. Sen z powiek spędza im m.in. perspektywa dalszego rozwoju lub funkcjonowania firmy i utrzymania zatrudnienia.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24