Żywe szopki przy klasztorze oo. Franciszkanów w Jaśle przerwała pandemia.
– Od pandemii zaczęliśmy organizować kolędowanie. W ubiegłym roku szopka była, ale bez zwierząt. Teraz mamy dobrą współpracę z panem z Wolicy, który dostarcza nam zwierzątka przystosowane do dzieci i młodzieży. Są to alpaki, osiołki, baranki i kózki z Alpakowego ZOO
– mówi o. Łukasz Pazgan z jasielskiego klasztoru oo. Franciszkanów.
W tym roku mija 800 lat od chwili, gdy św. Franciszek z Asyżu w Greccio zorganizował pierwszą inscenizację żywej szopki.
– Odnosimy się do tego wydarzenia. Święty Franciszek przy osiołku, przy wole oczekiwał narodzin Jezusa. Byli zgromadzeni ludzie, sprawowana była Eucharystia. To zwyczaj zapoczątkowany przez świętego Franciszka, pokazujący przede wszystkim wymiar duchowy narodzin Jezusa
– podkreśla o. Łukasz Pazgan.
Organizatorami żywej szopki byli oo. Franciszkanie z Sanktuarium św. Antoniego w Jaśle. Wydarzenie nadzorował o. Jan Janus z grupą Męskiego Marszu Modlitwy i Pokuty. Kolędowały dzieci i młodzież ze wspólnot franciszkańskiej parafii.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?