Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żywe pisanki, czyli sportowcy i tatuaże często chodzą w parze. Po co się zdobią?

Tomasz Kuczyński
18-letnia Ewa Swoboda (z lewej) reprezentuje barwy UKS Czwórka Żory. Jest rekordzistką świata juniorek na 60 metrów - z czasem 7,07 s
18-letnia Ewa Swoboda (z lewej) reprezentuje barwy UKS Czwórka Żory. Jest rekordzistką świata juniorek na 60 metrów - z czasem 7,07 s Paweł Łacheta
Zrobiłem jeden tatuaż, miał być tylko ten. Później już szło, szło - tatuaż za tatuażem. Jak ktoś powie, że zrobi jeden tatuaż i już więcej nie, w życiu się z tym nie zgodzę - mówi pięściarz Artur Szpilka. Sprawdziliśmy, jakie mają tatuaże nasi sportowcy.

Nie było łatwo dowiedzieć się szczegółów dotyczących tatuaży u sportowców z naszych klubów. Część z nich mówiła, że to ich prywatna sprawa i nie będą się na ten temat wypowiadać. Przygotowanie tego tekstu momentami przypominało dziennikarstwo śledcze, ale czego nie robi się dla Czytelników.

Ostatnio głośno jest o sprinterce Ewie Swobodzie, która reprezentuje UKS Czwórka Żory. W lutym ustanowiła halowy rekord Polski i rekord świata juniorek w biegu na 60 m. Swoboda zwraca na siebie uwagę nie tylko świetnymi rezultatami, ale również ze względu na spontaniczne reakcje po sukcesach i otwartość przed kamerami. Kibice lekkiej atletyki zwrócili też uwagę na jej tatuaże.

- Najstarszy jest ten na prawym udzie, powstał w marcu ubiegłego roku - wyjawiła w rozmowie z Super Expressem. - Róże oznaczają, że ktoś jest piękny mimo swoich wad. Piękna róża znajduje się też na moim lewym przedramieniu. Na prawym przedramieniu mam angielski napis „Mamo i Tato, kocham Was”. Mam jeszcze kota wytatuowanego na żebrach. Uwielbiam koty. W domu hoduję pręgowaną kotkę o imieniu Felicja.

Wśród piłkarzy znane na cały świat są tatuaże Davida Beckhama czy Zlatana Ibrahi-movicia. W naszych klubach ekstraklasy piłkarze niezbyt chętnie chwalą się w mediach swymi obrazkami na ciele.

- Nie lubię za bardzo o tym opowiadać, bo kiedyś, przy okazji jednego wywiadów, zrobiono ze mnie miłośnika mafii i Ala Capone - stwierdził na łamach katowickiego „Sportu” piłkarz Piasta Gliwice Kornel Osyra, który w zimowej przerwie między rundami dołączył do swej kolekcji tatuaż poświęcony Polsce Walczącej.

Postanowiliśmy więc podpytać bramkarza gliwickiej drużyny Jakuba Szmatułę.

- Wiem, że tatuaże mają Kornel Osyra, Josip Barisić, Sasa Żivec, Dobrivoj Rusov, zresztą łatwiej jest chyba powiedzieć, kto ich nie ma - śmieje się Szmatuła. - Teraz jest moda na małe tatuaże, na przykład przy nadgarstku. To nie jest jednak temat rozmów w szatni, to indywidualna sprawa każdego z nas. Wiem, że Kornel ma swojego sprawdzonego tatuażystę, do którego jeździ i wykonuje te malunki. Najlepiej właśnie wtedy, gdy jest jakaś przerwa w rozgrywkach.

- Ja mam na przedramieniu wytatuowane imię mojej żony, czyli Agnieszka - kontynuuje Szmatuła. - Zrobiłem tatuaż ze cztery lata temu, też w przerwie w sezonie. Troszeczkę dłużej się goił, trzeba było uważać z wodą, potem z padami w czasie rzucania się przy bronieniu. Nie było to bolesne, teraz tak wykonują tatuaże, że nic się nie czuje. Czy myślę o następnym? Jakiś czasu temu urodziła się nam córka, więc mamy plan z żoną, żeby może sobie jej imię lub datę urodzin wytatuować przy nadgarstkach. Czy z okazji mistrzostwa Piasta mógłbym zrobić? (śmiech). Najpierw zróbmy mistrzostwo, a potem pomyślimy.

Koszykarze należą do sportowców, którzy nie tylko namiętnie robią sobie malunki na ciele, ale lubią się nimi chwalić. Marcin Gortat kilka lat temu miał nawet problemy z tego powodu. Na łydce ma tatuaż symbolizujący Michaela Jordana. Jedyny Polak w NBA grał wtedy w Orlando Magic (obecnie Washington Wizard) i był sponsorowany przez firmę Reebok. Tatuaż wygląda jak logo butów sportowych „Air” firmy Nike. Sugerowano nawet, aby Gortat go zakrył, na co się nie zgodził. W efekcie Reebok zakończył współpracę z Gortatem. Zawodnik nie został jednak bez butów, bo dostał propozycję sprzętowego kontraktu z Nike, z której oczywiście skorzystał. Najsłynniejszy polski koszykarz uhonorował też swego ojca, pięściarza Janusza Gortata. Jego wizerunek ma na lewej stronie klatki piersiowej, razem z nazwami miast, gdzie Gortat senior zdobył brązowe medale olimpijskie - Monachium i Montreal.

Amerykańscy koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza są prawdziwymi „pisankami”. Eric Williams ma aż 28 tatuaży!

- Zdecydowana większość z nich jest związana z moją rodziną, w szczególności z moimi dwoma synami. Jeden z moich ulubionych tatuaży dotyczy starszego z synów - to jego twarz wytatuowana na plecach. Tego lata planuję wykonać tatuaż związany z moim młodszym synem. Pierwszy tatuaż zrobiłem sobie kiedy miałem... 14 lat i był to chiński symbol gniewu - opowiada Williams.

- Mam dwa tribale (tatuaże plemienne - red.) na lewym ramieniu, które reprezentują moje samoańskie pochodzenie. Pochodzę z Hawajów, więc jestem w połowie czarnoskóry, a w połowie samoański - uśmiecha się Rashaun Broadus. - Na prawym ramieniu mam wytatuowanego lwa, który symbolizuje mój znak zodiaku - urodziłem się piątego sierpnia. Poniżej mam krzyż, który jest wyrazem szacunku do moich nieżyjących dziadków. Moim pierwszym tatuażem było moje nazwisko - wykonał go mój kolega z college’u i wówczas byłem pewny, że w przyszłości wykonam kolejne - dodaje rozgrywający dąbrowskiego MKS-u.

- Mam tylko cztery tatuaże. Pierwszy z nich zrobiłem sobie kiedy miałem 18 lat - zdradza Sam Dower. - To jeden z moich ulubionych cytatów z biblii i zrobiłem go na piersiach. Zrobiłem go sobie, ponieważ jestem osobą głęboko wierzącą. Drugi tatuaż - również na klatce piersiowej - to mój ulubiony. To piłka do kosza z napisem „one love” i skrzydłami. Zrobiłem go, ponieważ czuję, że koszykówka zabiera mnie w miejsca, o których nigdy nie marzyłem i czuję się niemal jakbym latał od czasu, kiedy zacząłem grać. Trzeci tatuaż to tekst „Truly blessed” - wykonany oryginalnie po hebrajsku - staram się być oryginalny i wykonałem go na bicepsie - ten tatuaż również jest wyrazem mojej wiary. I na koniec moje inicjały „S” i „D” wytatuowane na zewnętrznej części bicepsów - zrobiłem je, by okazać dumę z tego, kim jestem i skąd pochodzę. Planuję już kolejne - na pewno tego lata wykonam tatuaż na nadgarstku - zapowiada Dower.

Z tatuaży słynie żużlowy mistrz świata, występujący w polskiej lidze Tai Woffinden. Anglik wraz z innymi żużlowcami wziął udział w turnieju golfowym 2015 PGE Ekstraliga Golf Challenge, który kończyła sesja zdjęciowa. Na hasło fotografów „zróbcie coś szalonego” Woffinden zapozował nago, tylko z kaskiem w rękach! Wtedy można było podziwiać malunki na jego ciele.

- Mówi się, że ciało jest naszą świątynią, więc dlaczego w takim razie nie udekorować jej ścian - stwierdził Woffinden na łamach serwisu wroclaw.sport.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24