Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zza kulis ORLEN Teamu. W sporcie indywidualnym nie ma ważniejszej rzeczy niż drużyna

Aleksandra Mirosław
Pawel Relikowski / Polska Press
Każdy kto myśli o sukcesie w sporcie indywidualnym musi to zrozumieć. Wyobraźcie sobie najlepszego kierowcę na świecie, który sam próbuje wygrać wyścig Formuły 1. Sam nadzoruje budowę bolidu, sam jest sobie trenerem i sam dba o zgromadzenie budżetu potrzebnego do rywalizowania z innymi znakomitymi kierowcami. Nawet jeżeli Ci inni kierowcy będą od niego o kilka klas słabsi to i tak sam nie da rady.

Przykład F1 oczywiście jest skrajny, ale prawda jest taka, że każda dyscyplina sportu, szczególnie zawodowego zmierza w tą stronę. Ten kto pierwszy to zrozumie będzie miał czas aby wypracować odpowiednią przewagę i osiągnąć końcowy sukces. Sama do końca nie wiem, kiedy ja to zrozumiałam.

Chyba mam szczęście, że w moim życiu pojawiają się odpowiednie osoby w odpowiednim czasie. Obecnie moja najbliższa „drużyna” to kilka osób. Trener, osteopata, fizjoterapeuta, lekarz, dietetyk, manager. Z nimi jestem w kontakcie przez cały czas i ufam im w 100%. Wiem, że każdy z nich zna swoje zadanie i wykonuje je w najlepszy możliwy sposób. To właśnie zaufanie i świadomość wspólnego celu daje mi tak bardzo potrzebny komfort psychiczny. Dzięki mojej drużynie ja mam wolną głowę i mogę w 100% skupić się na swoim zadaniu -treningu i doskonaleniu każdego elementu wyścigu. To nie jest tak, że nie myślę o pozostałych rzeczach. Myślę i to bardzo często, ale tylko w kontekście lepszego wykonania mojego zadania. Wiem, że muszę dostarczyć jak najwięcej informacji do każdego członka zespołu. Każdemu z nich mogę „wrzucić” dowolne zadanie i wiem, że wkrótce wróci do mnie z kilkoma propozycjami rozwiązania. Następnie wspólnie w większym gronie dyskutujemy i stawiamy na rozwiązanie, które najlepiej czuje. Przez ostatnie lata nauczyłam się mówić wprost co jest mi potrzebne, żeby być lepszą i szybszą. Znalezienie odpowiednich ludzi i zaufanie im naprawdę robi różnicę. Pierwszy raz podczas mojej prawie piętnastoletniej karierze czuję, że nad wszystkim mam kontrolę.

Moja drużyna to też dziesiątki ludzi, którzy pracują na mój sukces, a których często widziałam kilka razy w życiu lub wcale. Sponsorzy, Partnerzy i Wy kibice! Mam niesamowitą okazję uczestniczyć w transformacji mojej dyscypliny z nieolimpijskiej w olimpijską. Uwierzcie mi, to wielka różnica. Nagle czujesz, że tu chodzi o coś więcej. Że uczestniczysz w czymś co jest ważne dla milionów ludzi, których nie znasz a spotykasz każdego dnia na ulicy. Że swoim dobrym występem jesteś w stanie dać im radość, poczucie dumy i wyzwolić w nich niesamowite pozytywne emocje. A przecież większość z nich nie zna nas, sportowców. Ta świadomość, że z osiągniętego sukcesu będzie cieszyć się tak dużo ludzi jest niesamowita i naprawdę daje motywację do pracy. Każde dobre słowo od kibica, każde gratulacje i wsparcie mają olbrzymią moc. Tak jak my sportowcy potrafimy dać radość kibicom, tak samo Wy kibice dajecie nam siłę!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zza kulis ORLEN Teamu. W sporcie indywidualnym nie ma ważniejszej rzeczy niż drużyna - Sportowy24

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24